marność istnienia - #3
(Istnienie jest marnością, jak się zostało upuszczonym, zdeptanym, podniesionym, a teraz jest się oblewanym benzyną.)
-Ty różowy skurwysynie! Ty mierzwo zasrana, ty niewiernych pokarmie nieczysty!
(Nie obrażaj mnie. Nic ci nie zrobiłam.)
-A masz! A masz! Co, dobrze ci? Dobrze ci?
(Nic nie czuję.)
-Co ja tu mam...? Zapałki! To teraz cię podpalę, ty franco! Haaa!
(Płonę. Lepiej ci?)
-Płoń! Płoń symbolu nieczystego imperializmu! Płoń, świnio! Płoń, Ameryko!
(Już mnie nie ma.)
Resztki pluszowej świnki zostały wdeptane w chodnik przez toczących pianę z ust, wściekłych ludzi.
(To napisałem tak o, bo mam w domu różową, pluszową świnkę i bo lubię się inspirować byle czym)
Komentarze (18)
http://www.ppr.pl/rolnictwo/produkcja-zwierzeca/produkcja-i-spozycie-miesa-w-polsce-i-ue-w-latach-19902003-105858
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania