Marność istnienia – Poczuć Śmierć

Subtelnie dotykając bosymi stopami Wodospadu Cierpienia i Czasu, zapisywałem kolejne strony Ezoteryzmu, aby przyszłe, niewinne dusze mogły usłyszeć Ciszę, gdyż ja, jako (nie)pełnoprawny władca Wszystkiego, wyłapuję zachłanników Istnienia i uświadamiam im, jak bardzo ciekawość jest nieposłuszna i zła.

Poświęcam się zawsze i wszędzie, a ludzie drążą i drążą.

Każde ich słowo – tak namacalne i dobrze rozumiane zawiązuje węzeł na szyi, która skrywa się wśród niezliczonej czerni. Neologizmy wciąż go dociskają i tworzą spójną całość, wtapiającą się w tlen. Przezroczystości co i rusz uciekały mi sprzed nosa. Kiedy chciałem ujrzeć nici oddechu, obraz zasłaniała mi ciemność. Dobrze znana, ale dziś wpijała we mnie wszystko, co skrywane nieprzerwaną wiecznością.

Każda ich myśl – doprowadza mnie do stanu irracjonalnego myślenia. Czuję je całym sobą i dostaję dreszczy przeznaczenia. Te macki ciekawości stają się końcem; oplatają się niczym kolczasta róża i wbijają wszystkie pytania, niepewność wprost do dróg wszechobecnych. Kłaniają mi się cierpienia i szkarłat, który patrzy tymi swoimi wielkimi oczętami oraz zajmuje miejsce na alabastrowych licach.

Każdy ich gest – sprawia, że szkielet odmawia posłuszeństwa. Wiatr robi z nim, co tylko zechce; porywa w rytm nieznanego tańca, w którym doznaję kontuzji; dudni mi w kościach przez hałas melodii szumu; kolczaste trawy dziurawią podłużne biele. Zabierają cenne części, a poruszają tylko sobą, próbując dosięgnąć mnie, wskazując na mnie i doprowadzając do momentu, w którym ból ulega rozpadowi.

Czas dla nich nieubłagalnie przemija. Róże więdną. Czaszki obracają się w pył.

– Vanitas vanitatum et omnia vanitas. – Po tych słowach zawładnęła mną.

 

 

* Vanitas vanitatum et omnia vanitas – Marność nad marnościami i wszystko marność (Koh 1,2 BT)

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • typ 07.05.2016
    Jaredzik;)
  • Jared 07.05.2016
    Kto mnie tak nazywa, hę? Hę? ;___;
  • Nazareth 07.05.2016
    Mnie to trochę brzmi jak Josef Hosek. Stylu Jareda niestety nie znam. Kiedyś będę musiał to nadrobić.
  • Jared 07.05.2016
    A faktycznie, pasuję do mnie ta łacina i cytat z Biblii, ale na bogów Olimpu, nie jestem takim poetą :o Tak więc, to nie ja.
  • Jared 07.05.2016
    Ano tak, Johnny2x4 za to odpowiada :) Na bank :)
  • KarolaKorman 07.05.2016
    ,,Te macki ciekawości stają się końcem; oplatają się niczym kolczasta róża '' - ten urywek jest charakterystyczny, Emilia?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania