Martwe ciało
Wszystko, co białe jest zimne.
Wszystko, co blade jest chłodne.
Zepsute obrazy egzystencji
wyglądają z bliska na brudne.
A gdy chwyci je światło pełni,
promienieją życiem, niby
bakterii wryty natłok.
I nie odkrzyczy żadna postać
z bestiariuszy spisanych dawno;
żaden utopiec, ghul czy kościej,
żadna wampirzyca, biała dama.
Najprościej powiedzieć, że bestie
ukrywają się w borach, gdzie brama
równych nam światów.
Lecz prawda boli — nie są już modne.
Istnienie jest zaprzeczone.
Wszystko zostało zimne i chłodne.
17 grudnia 2018
Komentarze (3)
Ale wroce cos pogaworzyc pozniej, bo juz spie.
Ale ladne, turpistyczne. I rym mi sie widzi.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania