Lekko oniryczna opowieść o Matusze I
Kim jest i skąd pochodzi? Ile ma lat i jakie plany? I co właściwie chce o sobie powiedzieć?
Matusze na pewno nie powiedziałby zbyt wiele, bo nie lubi mówić. Jego ulubionym zajęciem jest milczenie i trwanie w ciszy. Jest to czynność niełatwa, wymagająca cierpliwości i oddania oraz nie robienia czegoś - czyli niemówienia. Tak, pierwsze i najważniejsze co można o nim powiedzieć, to że jest oddany ciszy. Lecz pewnego razu, w wyniku błędu, wszystko uległo zmianie.
Matusze istnieje, bo istnieje też błąd. Nie do końca wiadomo, czemu ten konkretny błąd zaistniał. To był moment, chwilka, wszystko działo się szybko. Błąd niczym Wielki Wybuch zaistniał, tyle że w maleńkości. Niewidocznie, niezauważalnie, a jedyny ślad jaki po nim pozostał, to nowe istnienie. Owo istnienie nie powiedziało jak wygląda. Właściwie nie powiedziało jeszcze nic. Ale jest, choć ciągle w ukryciu. Obecnie będąc w stu procentach niewidocznym. Ma tylko imię i tego się trzyma. Imię to przywarło do istnienia, a istnienie do niego. I może wszyscy tak zaczynamy, będąc i nie będąc, na początku zostajemy połączeni w pary z imionami i tak się nas określa. A Matusze został określony przez błąd, po czym ten go zostawił w kosmosie możliwości.
Ktoś życzliwy może zechciałby mu pomóc, jakoś bardziej go określić, czy może dać mu cechę, choć jedną! Żeby tak bardziej był. A on jednak uporczywie trwa w swoim niebycie. Postanowił być na razie tylko imieniem.
Komentarze (9)
Interesujące. Dobrze napisane, w ciekawy sposób. Dużo pytań i pole do zastanowienia. Dobry tekst.
Pozdro
Nie istnieć doskonale można tylko przed zaistnieniem. Potem to już raczej próżny trud...
Bardzo dobrze napisane i ciekawy temat.
Hmm, czy nadanie imienia utwierdza istnienie? Wydaje mi się, że nie, gdyż na przykład nowo odkryta roślina nie posiadająca nazwy istnieje, a nadanie jej nie powoduje, że zaczyna istnieć, bo ona już jest, już wcześniej istnieje.
Jednak nadanie imienia, nazwy jest ważne, bo nadaje cechę, cechę dzięki której można dany byt zidentyfikować. Powoduje, że coś nieznane, jest znane, a to bardzo ważne.
Naprawdę interesujący tekst, skłaniający do przemyśleń, głównie natury ontologicznej.
Pozdrawiam ;)
Pozdrawiam również! :D
Podoba mi się dynamiczny opis. Na razie nie ma mimo wszystko zbyt dużo informacji, więc trudno mi napisać coś więcej - wprowadzenie jest bardzo dobre, teraz muszę zagłębić się w ten kosmos możliwości, jaki stoi przed naszym dziwnym, nieznanym bytem, jednocześnie istniejącym jak i nie. :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania