mgiełka
kiedy ranek mgiełką zapisuje szczęście
ochronić chce przed deszczem ludziom słońce dając
nocą cichnie muzyka i wiatr słowa plącze
za oknem cudne trele serce drży z emocji
a róża płatki gubi w wymiętej pościeli
kiedy ranek mgiełką zapisuje szczęście
na zegarze czas zamilkł może się zapomniał
stoi zamyślony jakby jutra szukał
nocą cichnie muzyka i wiatr słowa plącze
właśnie szept się obudził jęk głośny wyzwala
na skórze ślady znaczy i zamyka w dłoni
kiedy ranek mgiełką zapisuje szczęście
nagle bledną kolory szczyty też znikają
usta tylko jeszcze w różowym zachwycie
kiedy ranek mgiełką zapisuje szczęście
nocą cichnie muzyka i wiatr słowa plącze
Komentarze (40)
Niestety w drugą stronę to też działa
Cieszę się, że pojawił się tu motyw nowy na tle Twojej dotychczasowej twórczości.
Uważam, że najtrudniej pisać o szczęściu, nie popadając w grafo. Udało ci się, choć oczywiście mogło być lepiej w wersach :)
Drugą opcją jest dalsza publikacja tutaj, albo skupić się, bez szumu, na książce, którą piszę.
Ja jestem jeszcze na innym portalu, ale tam poprzeczka wysoko. Lubię to, bo trzeba się starać no i satysfakcja z tego starania nieporównywalna.
"przez wiatr słowa splątane" - dałbym na końcu - w ogóle bym go trochę przerobił - ten wiersz, bo dobry, ale niewystarczająco jak na możliwości Betty.
Niemniej piąteczka - taki symbol, że oceny coś znaczą.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania