Między Tobą, a Facebookiem - Prolog
2.12.2016
Nikt nie wie, co mu się stało. Policja milczy jak grób, by z każdym dniem pogłębić rozpacz jego rodziców. Niesamowicie go kochali. Był ich jedynym synem i umarł. Umarł, nikt nie wie dlaczego, nikt nie wie jak. Najprościej w świecie znaleziono jego zwłoki. I cóż począć? Zaczęto szukać powodu śmierci szesnastoletniego Aleksa Rooke. Przeprowadzono sekcję zwłok, która, ku zdziwieniu lekarzy, nie wykazała nawet śmierci, no ba, wskazywała, że zabiła go właśnie ta sekcja. Lekarze byli w niemałym szoku, a ja nie. On zawsze taki był - ponad. Nie bał się śmierci, więc ja korzystałem z podwójnej dawki i bałem się za nas dwóch. Przyznam, że spodziewałem się tego, ale nie aż tak szybko...
5.12.2016
Nie miał na sobie żadnych ran. Nie miał nic wskazującego na śmierć za wyjątkiem okropnej pustki w oczach. Kiedy go zobaczyłem zacząłem płakać. Płakać niemiłosiernie. Szczerze mówiąc - nic nigdy nie bolało bardziej niż ta strata.
10.12.2016
Wiem, że on umarł. Wiem, że został zamordowany - jakkolwiek jego ciało wyglądało, wiem, że był martwy. Policja nie ma podstaw do śledztwa - ot, wszystko wskazuje na samobójstwo. Obiecuję sobie, znajdę tego kto to zrobił...
Komentarze (5)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania