Miłość to za mało
kim jesteś?
Gdy tak stoisz przede mną naga, odarta
z imienia
majestatu
uwielbienia
kim byłaś?
W tej pięknej sukni
żem poza tobą świata nie miał
zapatrzony
oczarowany
zaklęty
kim byłem?
Gdy z rozkoszą w sercu
odkrywałem gorące twe
spojrzenie
dotyk
słowa
kim jestem?
Gdy z żalu pęką mi głowa
i z rozczarowaniem odkrywam na nowo zimne twe
spojrzenie
dotyk
słowa
Gdy tak stoisz przede mną odarta
z daru swego istnienia
nienawidzę cię, a jednak łakomie pożeram
gorzkie wspomnienia
mokre rękawy
upokorzenia
kim się stałem?
Gdy nie mogąc cię mieć ubranej
w najpiękniejsze twe korale
wolę gdy mnie ranisz
niż gdybyś miała nie istnieć wcale
Miast tęsknoty, goryczy ważę szalę
i choć zapomnieć chcę
to wycierając kurz ze zdjęcia
pamiętam cię doskonale
Komentarze (3)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania