Poprzednie części: Miłość
Miłość w parku
Chciałem się znów zakochać
Dawne łzy gdzieś zakopać
Więc wyszedłem na miasto
Gdzie na ławce czeka dziewczyna
Dam jej pięknego kwiatka
Może pokocha mnie?
Tylko podniosła wzrok i powiedziała
,,W Tobie bym się nigdy nie zakochała"
Co ja teraz pocznę?
Chyba kolejną flaszkę na ławce rozpocznę.
Następne części: Miłość matką głupich.
Komentarze (8)
Na wysokim, betonowym cokole,
I tak, nie będąc na lekcjach w szkole,
W zoo na Leśnej patrzeć na niedźwiedzie.
Jak dobrze wczesną wiosną jest odnajdywać
W parku zgubioną, zieloną apaszkę,
Ukrytą wśród budzącej się natury igraszkę,
Tak w nowej dziewczynie się znów zakochiwać.
Jak dobrze wczesną wiosną na spacer iść
Do parku, gdzie zoo na ulicy Leśnej,
Zakładać jej znalezioną apaszkę za wcześnie,
Poczekajmy aż zazieleni się liść…
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania