Poprzednie częściMistrz bez Małgorzaty - 01

Mistrz wciąż bez Małgorzaty - 02

Jam częścią tej siły,

która wiecznie zła pragnąc,

wiecznie czyni dobro

J. W. GOETHE „FAUST”

 

___________

 

Szedł sam pośród tysięcy ludzkich historii. Szedł, nie wiedząc dokąd idzie? Życie jak regały pokryte szarymi teczkami, jak chitynowe owady opancerzone segmentowanymi skorupami posuwające się wciąż do wyjścia. Przystawał niejednokrotnie przed drzwiami… numer jeden, (nie pamięta tych pojedynczych liczb) siedem, dwadzieścia trzy, pięćdziesiąt siedem, sto jeden…

Otwierał i nie zamykał. Przesuwał dłonią po tych pożółkłych aktach, po każdych naderwanych i wygryzionych przez mole czasu ubytkach. Wdychał tę specyficzną woń kurzu, stęchlizny starych ksiąg, zieleni paryskiej, szarego betonu i dziejów swoich przodków. Najadał się do syta, jak chomik chował kąski na ostatnią godzinę.

— Jestem – mówił, kiedy przychodził po Małgorzatę.

— Jesteś… – echo nie odpowiadało i nie powracało.

Ona jak motyl podnosiła się z kolan modlitwy i ponownie upadała. Piekła chleb, rodziła dzieci, mieszkała w domku, w czynszowej kamienicy, pod mostem, za miastem lub w mieście, w śmietnikowej klatce. Zamożna i uboga, w kapeluszu i w chustce. W ciągłym strachu przed nim, przed Mistrzem. Małgorzata… Pola… Pol(sk)a.

Szepty, miliony szeptów zlewających się w jeden oddech, w jeden niezrozumiały cichy krzyk zamykała w archiwum istnienia.

Jeśli nawet jedynym śladem, jaki po mnie pozostanie, będzie zlepek suchych informacji skreślonych już, po moim zetknięciu się z Mistrzem, to ja tak chcę… bo wiem, że zabierze też moje troski.

Średnia ocena: 4.2  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (11)

  • befana_di_campi 21.09.2020
    Pomyślałam, że...

    Serdecznie :)
  • Pasja 23.09.2020
    Dzięki befana za serdeczność i niedokończenie.
    Serdecznie
  • Bożena Joanna 21.09.2020
    Kim jest ta Małgorzata, powiernicą, natchnieniem, kobietą, matką, Polką, zatroskaną o losy ludzi. Krążymy po archiwum, które kryje losy tysięcy ludzi, czy to archiwum KGB czy księga losów świata rozłożona w zwykłych teczkach? Wiele problemów, które odsyłają w świat liczb.

    Mój nadgarstek wykonał fałszywy ruch, zamiast piątki wyszła czwórka. Przepraszam!
  • Pasja 23.09.2020
    Witaj Bożenko
    każdy odbiór jest indywidualny, ale twój jest szczególny. Ile z miniatury można wysnuć myśli.
    Pozdrawiam ciepło
  • TheRebelliousOne 21.09.2020
    Nie wiem co myśleć o tym opowiadaniu... ale zaciekawiło mnie. Będę je badał dalej, ale na razie zostawiam 5.

    Pozdrawiam ciepło :)
  • Pasja 23.09.2020
    Witaj motocyklisto.
    Dzięki za spojrzenie i zaciekawienie. Pozdrawiam
  • Cynamon 22.09.2020
    Nie wiem dlaczego, ale to było właśnie to, czego dziś potrzebowałam. Dziękuję
  • Pasja 23.09.2020
    Witam chyba po raz pierwszy, i miło że zainteresowało cię moje pisanie.
    Serdecznie pozdrawiam
  • Cynamon 23.09.2020
    pasja Z pewnością zostanę na dłużej, pozdrawiam również
  • Szpilka 23.09.2020
    Bardzo oryginane nawiązanie do Mistrza i Małgorzaty, piątak ? ?
  • Pasja 23.09.2020
    Dzięki za spojrzenie i łapkę
    Pozdrawiam

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania