Młody Mag Xion Lu
Czy przydarzyło ci się , panować nad swoim umysłem jak i ciałem . Mieć zdolności , których normalny człowiek nie może takich posiąść . Opowiem wam historię , która miała miejsce bardzo dawno temu ....
Gdzie ludzie wierzyli nie w naukę , lecz w magię .
Rozdział I
Akt I
Narodziny Xion Lu
Mamy rok 760 p.n.e w małej wiosce nie daleko stolicy Chin , narodził się Xion Lu . Był najmłodszym synem Generała Ohu Lu . Xion był 3 z braci , który zamiast trenować sztuki walki , wolał spędzać czas wśród lasów, wygłuszając swój umysł i skupiając się na najcichszych dźwiękach . Ojciec zaakceptował syna , takiego kim się stanie w przyszłości . Gdy miał 15 lat , Xion Lu mocno zachorował . Xion miał ataki gorąca jak i zimna . Podczas każdej nocy , chłopak budził się z oczami innymi niż zwyczajny człowiek. Lekarze , którzy chcieli chłopcu pomóc , nie byli w stanie na jego dolegliwości . Ohu Lu zdecydował wyruszyć do ,najbliższego klasztoru mnichów , który był oddalony o 4 dni marszu . Wziął chłopca na konia i wyruszyli , gdy słońce jeszcze wstawało . Przez 3 noce Xion Lu , wśród drzew i łąk , spał spokojnie . Nie było widać po nim , że zaraz się obudzi . Ohu co noc czuwał nad swoim synem oraz modlił się , by jego najmłodszy syn wyzdrowiał.
Gdy dotarli do świątyni , Generał powiedział głównemu mnichowi o jego chorobie . Stary człowiek podszedł do chłopca gdy jeszcze spał , pochylił się i położył rękę na jego czole . Mnich doznał wizji , w której to widział Xion Lu jako przyszłego maga o nie wyobrażalnej sile. Gdy mnich zdjął rękę z czoła chłopca , obudził się i spoglądając na mnicha rzekł :
- Widziałem cię w mym śnie mistrzu .
Ohu Lu , nie wiedział co powiedzieć . Xion pierwszy raz widzi tego człowieka i mówi do niego "mistrzu".
- Jak się czujesz synu - rzekł Ohu.
-Dobrze ojcze - odparł Xion .
Mnich obiecał Ohu Lu , o zaopiekowaniu się chłopcem jak i wychowaniem go , według zasad mnichów klasztoru. Jednakże stary mnich , nie powiedział Ojcu chłopca o wizji jaką zobaczył . Ohu Lu wyruszył do domu , a Xion Lu dopiero teraz, rozpoczął swoją ścieżkę magii .
Komentarze (3)
Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy, to to, że w opowiadaniach, cyfry staramy się pisać słownie.
Po wyrazie stawiamy przecinek, a spację dopiero później.
Jest dużo powtórzeń, niektóre wyrazy można zamienić na inne.
Zdania są dziwnie skonstruowane, np:"Lekarze , którzy chcieli chłopcu pomóc , nie byli w stanie na jego dolegliwości ."
czy nie lepiej by było np tak: Lekarze, którzy chcieli chłopcu pomóc, nie byli w stanie nic zaradzić na jego dolegliwości.
Dużo Czytaj i pracuj ciężko. Powodzenia.
- Wstawiasz interpunkcję w złych miejscach i tak, jak wspomniała Angela, spację robimy po znaku interpunkcyjnym, a nie przed i po.
- Rozpocząłeś czasem teraźniejszym, potem kontynuujesz w przeszłym, a jeszcze pod koniec powróciłeś do czasu teraźniejszego. Trzymaj się jednego.
- Twój tekst momentami brzmi jak wypowiedź osoby, która dopiero uczy się języka polskiego: "Ojciec zaakceptował syna , takiego kim się stanie w przyszłości", "Lekarze , którzy chcieli chłopcu pomóc , nie byli w stanie na jego dolegliwości ", "Mnich obiecał Ohu Lu , o zaopiekowaniu się chłopcem jak i wychowaniem go , według zasad mnichów klasztoru"
Musisz popracować nad swoim warsztatem :) Angela dała Ci dobrą radę: czytaj bardzo dużo książek. To pozwoli Ci poszerzyć słownictwo, zapoznać się z prawidłową pisownią i składnią zdania.
Nie poddawaj się i pisz. Pamiętaj jednak, aby zawsze sprawdzać kilka razy to, co stworzyłeś. Nie wstawiaj "na żywioł". Zawsze redaguj swoje teksty. Wiadomo, że nigdy nie wyłapiesz wszystkiego, coś umknie, ale szanuj swoim czytelników i zastanawiaj się nad tym, co piszesz :)
Powodzenia i pozdrawiam!
Za często powtarzasz imię bohatera.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania