Moim powietrzem
odrywam wodę od jej wodoru
pierwiastka bycia
jak dusza my
chociaż pragniemy
stać się czasami
sobą bez siebie
w czasie tej gry
pierwsze rozdanie
jak powiew wiatru
który doczekać się
siebie nie mógł
jak pierwszy powiew
zewu wolności
który utracił się
z pierwszym podmuchem
a ja ci ufam
wiecznie bo jestem
zaledwie kulą
no właśnie kulą
ja ci zaufam bo wiem że więcej
tlenem mi będzie
NIE twe powietrze
a i rozumiem że czasem trzeba
napisać coś z siebie
na kartce papieru
a i rozumiem że i to nijak
nie będzie szczere
jak jest widzialne
i piję wodę z twego kielicha
może napełni mnie to nadzieją
że chociaż daleko
więcej niż blisko
toczy się kołem
nasze istnienie
Komentarze (5)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania