Mój Foch

Ma miłość na szyi śmiercią się chwali

W potrzaskach wiatru z płaczem zamyka

Huragan złości mi włosy rozwiewa

A ja na to wszystko oko przymykam

 

W oczy nie patrzy ma dumna bestia

Letargiem zwalcza uśmiech na twarzy

Apatia bije na kilometry i mile

A mi się tylko pocałunek marzy

 

Ostro, pasywnie rozgrywa bitwę

Bardzo lubię takie rozgrywki

Marazm na drugie powinien mieć imię

A pierwsze Kochanie, bo ma słodkie minki

 

Fochem, furiatem, piekielnie narwanym

Nerwusem, zadziorą, cholerykiem, wulkanem

Raptusem, krzykaczem, zakapiorem i gorącą głową

On jest w mym życiu drugą połową.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania