"Mój sen" Sen niepełnosprawnego mężczyzny napisany przez człowieka Anioła

Bardzo rzadko miewam sny, a raczej rzadko je pamiętam. Jednak dzisiejszej nocy miałem sen, który zapamiętam na długo. Śniło mi się że słyszę, widzę, czuję i mówię że jestem zdrowy, że ludzie nie patrzą na mnie z perspektywy "on jest inny on jest chory".

Każda napotkana mi we śnie osoba była taka jak ja wolna zdrowa bez jakichkolwiek ograniczeń. Był ze mną również mój Anioł człowiek ,który w rzeczywistosci bardzo mi pomaga i wskazuję drogę którą mam iść dzięki której jest mi łatwiej iść przed siebie. Jednakże tam w krainie kolorowej tęczy patrzała na mnie z góry bym mógł czuć się bezpiecznie. Bylem zdrowy.

Do tej jakże wspaniałej krainy leciałem jak ptak wielkim ogromnym balonem wznosiłem się coraz wyżej i wyżej aż w końcu dotarłem do miejsca gdzie był przepiękny krajobraz lasu, postanowiłem że polecę właśnie tam, i tak też się stało.

moim oczom ukazał się przepięknie wypełniony po brzegi zielony las gdzie każdy szum drzew slyszalem i radośnie spoglądałem. Idąc tak rozgladalem sie dookoła i ujrzałem wspaniałe drewniane jak brzoza i pachnące jak sosna molo zapach i wzrok tak przykuło to moim oczom ze nie mogłem się oprzeć i powędrowałem wprost na nie.

Woda była tak czysta i przejrzysta że było widać każde istoty te małe i te duże pływające na dnie- więc postanowiłem dołączyć do tych małych stworzeń do goracej od promieni słonecznych wody.

Wypływając z tak przepięknego jeziora ujrzałem w oddali jasność, a tam ognisko gdzie było dużo wspaniale uśmiechniętych i cudownie śpiewających ludzi. Jak zobaczyłem tak też się tam pojawiłem ludzie ci przyjemnie mnie przywitali i tak razem zaśpiewali że ani się nie zorientowałem i już ogień zgasł.

To dzięki mojej osobie towarzyszącej miałem możliwość poczuć się zdrowo zaufała mi i pilnowała tylko z góry, wprowadziła mnie w normalny świat gdzie mialem okazje do spędzania każdej chwili wśród szczęśliwych ludzi gdzie każdy był sobą i miał ze sobą osoby ktore również pilnowały ich z góry mieli swych aniołów stróżów dzięki którym czuli się wolni bez jakichkolwiek ograniczeń.

Moja osoba wspierająca mnie z oddali była osobą wyjątkową dzięki której nie zgubiłem się w tej kolorowej krainie.

Dzięki niej czułem się jako człowiek pełnosprawny czułem że mogę latać, zapomnialem o tym że jestem inny czułem się jak zdrowy pełnosprawny mężczyzna mogący skakać biegać śpiewać rozmawiać i iść dalej szukając kolejnych kolorowych marzeń.

Sen się skończył wszystko co było tak przyjemne radosne prysło i znów nastała ta szara rzeczywistość gdzie większość ludzi bedzie patrzec na mnie jak na chorego człowieka.

To że jestem inny nie znaczy że nie można mnie kochać. Mam uczucia w środku mnie jestem pełnosprawny. Ja myślę, słyszę widzę i czuje.

Dzień się zaczął a ja juz czekam na wieczór by móc znów wkroczyć w cudowną krainę gdzie będę mógł być sobą osobą zdrową i wznosić się coraz wyżej by ludzie napotkani w mych snach ujrzeli we mnie moje prawdziwe ja i odkryli moje prawdziwe uczucia.

Prawda jest taka że nie liczy się to czy ktoś jest mały czy duży czy zdrowy czy chory liczy się to co człowiek posiada w głębi siebie.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • maga 06.03.2018
    Większość ludzi nie ma na tyle siły, by radować się widokiem przejrzystej wody. Ludzie nie dostrzegają tych najbardziej istotnych drobiazgów, które sprawiają wiele radości. Gryzą, sycą, nowe wojny wymyślają. Ludzie nie są pełni świadomi czym tak naprawdę jest życie. Twój tekst jest bardzo wartościowy. Piątka za przesłanie :)
    To Twoje pierwsze opowiadanie. Jak będę na opowi to chętnie przeczytam kolejne. :)
  • Justyska 06.03.2018
    Hej, fajne przesłanie. Musisz jedynie popracować nad przecinkami bo jest sporo braków. np"Każda napotkana mi we śnie osoba była taka jak ja wolna zdrowa bez jakichkolwiek ograniczeń. Był ze mną również mój Anioł człowiek który w rzeczywistosci bardzo mi pomaga i wskazuję drogę którą mam iść dzięki której jest mi łatwiej iść przed siebie. - Każda napotkana mi we śnie osoba była taka jak ja, wolna, zdrowa, bez jakichkolwiek ograniczeń. Był ze mną mój Anioł - człowiek, który w rzeczywistości bardzo mi pomaga i wskazuje drogę, którą mam iść, dzięki której jest mi łatwiej iść przed siebie.
    Trochę razi też powtórzenie słowa "iść", ale rozumiem, że jest to zabieg celowy.
    Jest więcej do naprawy. Mogę Ci aby poradzić czytać na głos tekst nawet kilka razy. Pomaga wyłapać błędy. Pozdrawiam i powodzenia :)
  • Justyska 06.03.2018
    O matko, komentarz napisany z błędami, to tylko ja tak potrafię :):)
  • Aisak 06.03.2018
    Bardzo wartościowy tekst. Z przesłaniem.
    Warto poprawić błędy.

    :)
  • Aisak 19.09.2018
    O, ja tutaj byłam.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania