Pokaż listęUkryj listę

moja babcia wyszła za Niemca

już w czasach pokoju wciąż śniła wojnę

co noc czołgi gąsienicami miażdżyły grządki

ranki pachniały tabaką

świeżo zżętą pietruszką i koprem

 

tak to pamięta

 

na rozjeżdżonych drogach grzęzły gumiaki

lato było deszczowe i grzmiało ciężko

gdy bomba spadła niebezpiecznie blisko

raniąc odpryskami elewację

 

czasem przykładała ucho do dziur po kulach

w skupieniu nasłuchując ich świstu

kojarzyłam to z muszlami

w których szum ludzie wsłuchują się nad morzem

prochy dziadka do dziś okupują plażę

Następne częścimoja mała

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (27)

  • Krzysztoff 09.11.2019
    Do dziś okupują a nie do sziś
  • IgaIga 09.11.2019
    Literówka. Dzięki.
  • Krzysztoff 09.11.2019
    Rozumiem że dziadek zginął na plaży, czy to jakaś metafora Igo? Dość makabryczna wizja w sumie. Przykre wspomnienia.
  • IgaIga 09.11.2019
    Dobrze rozumiesz.
  • Krzysztoff 09.11.2019
    A coś bliżej o tej historii można się dowiedzieć.
  • Tjeri 10.11.2019
    "już w czasach pokoju wciąż śniła wojnę

    co noc czołgi gąsienicami miażdżyły grządki"
  • Tjeri 10.11.2019
    Aj, za szybko mi się wysłało... I nie to chciałam za cytować... No nieważne.
    Świetny wiersz. Bardzo bardzo.
  • Tjeri 10.11.2019
    *zacytować
  • IgaIga 10.11.2019
    Tjeri - dziękuję. Bardzo. Tym bardziej, że miałam mieszane uczucia po ukończeniu "dzieła".
  • Wrotycz 10.11.2019
    ( Refleksja poza tym dobrym wierszem: Jak nie napiszesz o czymś kruchym, dobrym, pięknym, ciepłym, pozytywnym.... to się kiedyś wścieknę. )
    Pozdrawiam :)
  • IgaIga 10.11.2019
    O czymś "kruchym, dobrym, pięknym, ciepłym i pozytywnym"... to ja nie umiem :D Jeszcze ;)
    Dzięki.
  • 13mirek 10.11.2019
    Nooo, może być... (piszę tak, bo sodówa ostatnio uderza).
  • IgaIga 10.11.2019
    Sodówa? Mnie? Ee.
    Dobrze, że chociaż Tjeri się podoba ;)
    Dzięki.
  • 13mirek 10.11.2019
    Nooo, jak się Tjereszkowej podoba... :)))
  • Tjeri 10.11.2019
    Że niby co? Bo nie kumam...
  • IgaIga 10.11.2019
    Tjeri - ja też nie:(
  • 13mirek 10.11.2019
    Dwie niekumate się zebrały.
  • Tjeri 10.11.2019
    I jeden kumaty a też niekumaty! ?
  • IgaIga 10.11.2019
    Kumaty inaczej :D
  • 13mirek 10.11.2019
    Baby...
  • Tjeri 10.11.2019
    Iga, nie wiesz czemu Mirek nam per "bejbi" mówi? ?
  • IgaIga 10.11.2019
    Pojęcia nie mam. Może z sympatii?
  • 13mirek 10.11.2019
    Tja...
  • Freya 10.11.2019
    Do mnie trafiło z to w inny sposób, a właściwie to przypomniało mi się takie zdarzenie.
    Dziecięce kolonie nad Pilicą & zabawy w piasku... Wykopaliśmy tam bawiąc się w tym piasku; ludzkie kości. Podobno mogły być z I w.św.
    Nie miałem z tym jakiejś traumy wówczas, zapewne nie rozumiałem tak jak należało.
    W nocy szkielet w foliowym worku latał po sali – przerzucamy przez chłopaków dla zabawy.
    Do dzisiaj pamiętam piasek w zębach z tego worka.
    Następnego dnia jednego dzieciaka zabrali do domu rodzice...
    Ziemia jest pełna tego co było wcześniej, nawet jeśli tego nie widać to to po prostu jest tam. Jeśli nie tuż pod powierzchnią, to kilkaset metrów niżej.
    Wszyscy jesteśmy otoczeni, obleczeni, zdominowani przeszłością ;)) Pzdr
  • sensol 11.11.2019
    coś ma!
  • IgaIga 17.11.2019
    Freya, sensol - dzięki.
  • Tu zabrzmiały osobiste tony... Kolejny ciekawy utwór.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania