Poprzednie częściMoja prastara piosenka.

Moja mała cicha prośba.

Daj mi nadzieję mój przyjacielu,

pozwól mi wierzyć w to, co nierealne.

W to co zarazem brzydkie i piękne

ważne i banalne.

W coś co rani i uszczęśliwia zarazem,

coś co jednocześnie jest prośbą i nakazem.

dosłownością i metaforą

burzliwym morzem i cichą ostoją.

Daj mi siłę gdy życie daje w kość

pozwól mi wierzyć w miłość,

 

Pomóż mi zrozumieć to, co niezrozumiałe.

Pomóż mi odnaleźć wielkość w tym co małe.

Pomóż mi w każdym nawet błahym słowie

swoją własną piękną dostrzec opowieść.

Naucz mnie słuchać cichy bo zgiełk mnie ogłusza

poprowadź do celu, gdy w podróż wyruszam.

Nacz mnie kochać bo wciąż nie umiem,

naucz świat rozumieć, bo go nie rozumiem.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Pan Buczybór 04.02.2017
    Prosić łatwo nie jest, a co dopiero pomagać. 5
  • Ćwiartka 04.02.2017
    No niestety:)
  • Mieszkaniec 04.02.2017
    Podoba mi się :)
    (5)

    Umiejętne wykorzystanie oksymoronu i skojarzenie z "Posłaniem do nadwrażliwych":
    "Bądźcie pozdrowieni nadwrażliwi
    za waszą czułość w nieczułości świata
    za niepewność wśród jego pewności
    Bądźcie pozdrowieni
    za to, że odczuwacie innych tak, jak siebie samych (...)"
  • Karawan 07.02.2017
    Dopiero dzisiaj. Dziękuję!! Cóż Ci więcej napisać? Mówisz w tytule "mała" a żądasz oceanu...Pięknie, tkliwie,... Po prostu: Dziękuję!! tylko 5!!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania