Moja Niezłomność

Dłonie Stwórców

Hojnie namaszczają

Balsamem nieśmiertelności

Otwarte bramy światów

Gotowych na zbawienie

 

Troskliwy uścisk żywiołów

milczenie odpuszczonych grzechów

symbioza słonecznych planet

bezcielesna doskonałość

oddech bliskości

 

Lśniące perły szczęścia

pokrywają bezczas białym płaszczem

Eksplozja doznań

Koi pragnienia

W harmonii wieczności…

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Tjeri 16.09.2019
    Rozczłonkowanie na wersy wiersza nie czyni. Podział na "linijki", nie może być przypadkowy - powinien czemuś służyć. Od takiego automatycznego poenterowania wzmaga się wrażenie wyliczanki. Najpierw spróbuj więc oddzielić poszczególne myśli (albo raczej złączyć w tym przypadku). Nie mówię, że to mają być odrębne zdania, można jak najbardziej je przełamać, ale nie rozdzierać końmi...
    Kolejna sprawa - rozpoczynanie każdego wersu wielką literą. Nikt Ci tego nie zabroni, kiedyś tak się robiło, ale teraz raczej się tego unika, tu podobnie jak przy wersyfikacji, powinno to czemuś służyć. Jeśli nie masz więc ku temu powodu, to lepiej to zmienić.
    Wielokropek na końcu jest zbędny - ja też go kiedyś kochałam - i czasem wciąż nadużywam, ale pracuję nad tym ;). W poezji szczególnie na niego trzeba uważać. Pewnie chciałaś uzyskać efekt zadumy, ale jeśli nie wywołają go słowa, to wielokropek nic nie da. A u Ciebie wygląda szczególnie groteskowo, bo jest jedynym znakiem interpunkcyjnym jaki użyłaś.

    Po tych zmianach, można dopiero przejść do treści, której w zasadzie w tej chwili dobrze nie widać. Gdy się przyjrzy, widać jakiś obraz (choć i tu prosi się o zmiany), ale np. powiązania z tytułem nie dostrzegam.
  • betti 16.09.2019
    Tu jest tylko patos i nic więcej.
  • Tjeri 16.09.2019
    Tak, patos się wylewa, ale i on może być środkiem wyrazu. Problem w tym, że przy tej formie ciężko cokolwiek powiedzieć - w tym, czy w ogóle jest tu konkretny przekaz czy nie.
  • Leila 17.09.2019
    Odpowiadam wszystkim : Chciałam wypróbować coś całkiem innego, przesyconego, nadmuchanego, do obrzydzenia wyniosłego... Specjalnie dobierałam takie wyrazy i zwroty, mi jako ćwiczenie warsztatowe się podoba, ale patrząc na to bardziej ogólnie to wcale nie podoba mi się ten poem. Dziękuję za opinię.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania