Moja Niezłomność
Dłonie Stwórców
Hojnie namaszczają
Balsamem nieśmiertelności
Otwarte bramy światów
Gotowych na zbawienie
Troskliwy uścisk żywiołów
milczenie odpuszczonych grzechów
symbioza słonecznych planet
bezcielesna doskonałość
oddech bliskości
Lśniące perły szczęścia
pokrywają bezczas białym płaszczem
Eksplozja doznań
Koi pragnienia
W harmonii wieczności…
Komentarze (4)
Kolejna sprawa - rozpoczynanie każdego wersu wielką literą. Nikt Ci tego nie zabroni, kiedyś tak się robiło, ale teraz raczej się tego unika, tu podobnie jak przy wersyfikacji, powinno to czemuś służyć. Jeśli nie masz więc ku temu powodu, to lepiej to zmienić.
Wielokropek na końcu jest zbędny - ja też go kiedyś kochałam - i czasem wciąż nadużywam, ale pracuję nad tym ;). W poezji szczególnie na niego trzeba uważać. Pewnie chciałaś uzyskać efekt zadumy, ale jeśli nie wywołają go słowa, to wielokropek nic nie da. A u Ciebie wygląda szczególnie groteskowo, bo jest jedynym znakiem interpunkcyjnym jaki użyłaś.
Po tych zmianach, można dopiero przejść do treści, której w zasadzie w tej chwili dobrze nie widać. Gdy się przyjrzy, widać jakiś obraz (choć i tu prosi się o zmiany), ale np. powiązania z tytułem nie dostrzegam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania