Już kiedyś napisałaś coś pod podobnym tytułem. Ja to wykorzystałem i napisałem swoją wersję, teraz chyba role jakby się odmieniły - Ty chyba zainspirowałąś się ,mą
Tam zrobili jeszcze raz USG i o kazało się – okazało*
— Boli mnie brzuch i się boje – odparłam. – boję*
Jakoś się na nie przedostała, ale – przedostałam*
Masz tak:
Jedzenie w tym szpitalu było okropne, bo to był szpital, który wcale nie miła kuchni a jedzenie przywozili aż ze Słupska to zanim jedzenie dojechało do Usteckiego szpitala było, już całkiem zimne a mięso i ziemniaki były tak twarde, że czasem miałam wrażenie, że zamiast mięsa jem podeszwę od buta.
Zrób tak:
Jedzenie w tym szpitalu było okropne, gdyż wcale nie mieli kuchni, a posiłki przywozili aż ze Słupska, wiec zanim dojechało do Usteckiego szpitala, było już całkiem zimne. Mięso i ziemniaki były tak twarde, że czasem miałam wrażenie, że zamiast kotleta jem podeszwę od buta.
Tak to najlepszy twój tekst. Ściska za gardło. Narracja dużo lepsza niż zwykle.
Kurde, aż się specjalnie zalogowałam, żeby zostawić komentarz.
Mar, to jest napisane o niebo lepiej od Twoich poprzednich tekstów. I ma treść, jak zaznaczyli moi poprzednicy.
Jest dobrze. Naprawdę dobrze.
Komentarze (23)
Oczywiście błędy są, ale w końcu jest treść.
5+ za treść.
Tak
— Boli mnie brzuch i się boje – odparłam. – boję*
Jakoś się na nie przedostała, ale – przedostałam*
Masz tak:
Jedzenie w tym szpitalu było okropne, bo to był szpital, który wcale nie miła kuchni a jedzenie przywozili aż ze Słupska to zanim jedzenie dojechało do Usteckiego szpitala było, już całkiem zimne a mięso i ziemniaki były tak twarde, że czasem miałam wrażenie, że zamiast mięsa jem podeszwę od buta.
Zrób tak:
Jedzenie w tym szpitalu było okropne, gdyż wcale nie mieli kuchni, a posiłki przywozili aż ze Słupska, wiec zanim dojechało do Usteckiego szpitala, było już całkiem zimne. Mięso i ziemniaki były tak twarde, że czasem miałam wrażenie, że zamiast kotleta jem podeszwę od buta.
Tak to najlepszy twój tekst. Ściska za gardło. Narracja dużo lepsza niż zwykle.
Dzięki już poprawiłam
Mar, to jest napisane o niebo lepiej od Twoich poprzednich tekstów. I ma treść, jak zaznaczyli moi poprzednicy.
Jest dobrze. Naprawdę dobrze.
Bardzo wzruszające i osobiste myśli.
Pozdrawiam cieplutko *****
To nie była torbiel.
To było twoje rodzeństwo.
Poczytaj o Fetus in fetu i napisz 2 część.
Jako horror.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania