Moje marzenie

Od kiedy pamiętam miałam jedno marzenie. Kiełkowało w mojej duszy, zapuszczając korzenie w jej najciemniejsze zakamarki. Dbałam o nie, pielęgnowałam i kochałam jak nic innego na świecie. Miało swoje wady i zalety, ale należało tylko do mnie i sprawiało, że czułam się szczęśliwa. Miałam cel. To była taka moja mała tajemnica, którą straciłam przez własną głupotę. To był impuls. Kiedy tylko wypowiedziałam je na głos, myśląc, że odczuję ulgę, utrata zabolała mnie mocniej niż mogłoby się wydawać. Te kilka słów wyszarpnęło z je z mojej duszy, siejąc spustoszenie. I nie zostało już nic. Czułam, że straciłam jakąś część siebie, a co najgorsza, już jej nie odzyskam. Nawet kiedy myślałam o moim ukochanym marzeniu, nie czułam już tych samych uczuć, co wcześniej. Wylewałam z siebie łzy, licząc, że zapełnią tę straszną pustkę. Chciałam wymyślić coś innego i poświęcić temu całą siebie, jednak po pewnym czasie pojęłam, że już nigdy nie zaznam tego uczucia spełnienia. To tak bardzo bolało. Nie. Nadal boli i tak już zostanie. Przez te kilka cholernych słów zniszczyłam coś, co tworzyło mnie. Coś, co kochałam i straciłam bezpowrotnie. Ale przynajmniej jedno zrozumiałam. Ludzie muszą mieć jakąś tajemnicę, dlatego lepiej ich nie zmuszać do jej wyjawienia. Jak chcą, sami powiedzą, jak nie, to nie kradnijmy im sekretów. Mówi się, że wyrzucenie czegoś z siebie przynosi ulgę. No cóż, nie zawsze, moi drodzy.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • Bożena Joanna 28.08.2018
    Trochę lirycznie, trochę śmiesznie. Tak po ludzku. Podobało mi się. Pozdrowienia!
  • bukız 29.11.2018
    To o czym piszesz jest bardzo prawdziwe. :)
  • Namei 02.12.2018
    Kto doświadczył, ten niestety wie. :)
  • Canulas 02.12.2018
    "Te kilka słów wyszarpnęło z je z mojej duszy, siejąc spustoszenie." - nie rozumiem zdania.

    "Wylewałam z siebie łzy, licząc, że zapełnią tą straszną pustkę." - być może "tę".

    Krótkie, całkiem ładne. Daleko bym się musiał cofnąć, by sobie emocjonalnie to przybliżyć, ale gdzieś na dnie, czuję, że możesz mieć rację.
  • Namei 02.12.2018
    Dziękuję :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania