Moralność Sędziego
Żył kiedyś sędzia, Pan nienaganny,
za którym, poważnie, biegały wszystkie panny.
Dbał poprzez urząd swój o sprawiedliwość,
pokój oraz wszechobecną miłość.
Był on także człowiekiem niezwykłej urody,
ubrany w garnitury z kanonów najnowszej mody.
Lecz skrywał w sobie sekret niesłychany,
bowiem lubił być przez kochankę chłostany.
Taki masochizm skrywany głęboko,
choć jak mówią młodzi, gość był całkiem "spoko".
Bo tak moi drodzy jest z reguły,
że żyjąc wśród pozorów, zakładamy liczne skóry,
udając ludzi, którymi nie jesteśmy wcale,
po to, by chodzić na możnych bale.
Komentarze (4)
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania