Morze poezji

Poezja sztuką jest kochania,

uwodzenia,

rwania kwiatów lilii białej,

tej nieskalanej,

pierwszej wyczekanej.

 

Łodzią bez żeglarza bez steru,

na morzu pełnym wirów abstrakcji,

wiruje mały poeta,

z nad wiślańskiej nacji,

marzy by przepłynąć morze,

jednocześnie wie, że tego dokonać nie może.

 

Płynie jednak maniak z uporem,

czekając na literatury skręty,

i możność zaistnienia w wodzie,

gdzie tylko hydry i inne męty.

 

Wpadnie w końcu do wody,

by stać się tym,

czym staję się słoma,

po kontakcie ze zwierzęciem.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • riggs 20.05.2017
    Napisano mi tutaj kiedyś , że wiersze to chodzenie na łatwiznę, a proza to hohohoho. Udowadniasz, że poezja to hohohoho 5
  • Enchanteuse 21.05.2017
    Jezu, co za bzdura. To i to jest bardzo trudne, jeśli chce się stworzyć coś naprawdę dobrego.
  • Ryszard Radwan 21.05.2017
    W poezji jeden wiersz może wyrażać tyle co cała książka. Oboje macie rację :) Dziękuję za odwiedziny :)
  • Ramzes 24.05.2017
    słoma po kontakcie ze zwierzęciem - uśmiałem się lecz nie wiem czy ze smutku czy ze szczerości;) 5
  • Ryszard Radwan 26.05.2017
    Subtelne gówienko :D Dzięki :P

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania