"Schrypnięte głosy umarlaków, poprzez zabarykadowane komodą drzwi wdzierały się w głąb mojego niewielkiego mieszkanka." ~ przecinek przed "wdzierały", wyjdzie wtrącenie.
"No bo ja kto, człowiek czeka cały rok na urlop," ~ nie powinno być "jak"?
"Nie da się kurwa, i tyle." ~ przecinek przed "kurwa".
"Pomimo, że smród" ~ bez przecinka.
"zamrugał zdumiony, jedną ocalałą powieką," ~ bez przecinka przed " jedną", a przed "ocalałą".
"Nie istotne" ~ Nieistotne.
Umarłam XD Już kiedy doniósł na swojego sąsiada śmiechłam, ale kiedy okazało się, co tak naprawdę wykładał, to padłam ;D Tekst zaskakujący i przezabawny, spodziewałam się czegoś w stylu postapo, a dostałam komedię :D W sumie pasującą do naszych czasów. Wniosek: zombie prędzej zginęłyby z głodu (o ile mogą), niż wojsko by je wybiło XD
Wyszło naprawdę zabawnie, zaskakująco i w dobrym stylu. Ta irytacja bohatera (bo urlop, bo odpoczynek, a tu nie dadzą spokoju), te naiwne zombiaki (uwierzyły na słowo w ten brak mózgu), a na koniec ten biedny sąsiad od wykładania płytek - i kwestia posiadania mózgu staje się znów mocno dyskusyjna. XD
Dobrze pomyślane, piąteczka. ;)
"Nie istotne, przynajmniej" - nieistotne*
Ubawił mnie ten tekst, świetnie wykreowałaś bohatera i stworzyłaś dla niego charakterystyczny język - właściwie taki dosyć prosty, aczkolwiek, sądząc po końcówce tekstu, mężczyzna wcale nie był taki znowu pusty, sprytny raczej bym powiedziała :D Fajnie, że wena do Ciebie powróciła, a Ty z kolei powróciłaś do wstawiania tekstów w jakże dobrej formie :) Zostawiam 5, kurczę, strasznie mi się spodobało :D
Humor ci naprawdę dopisał :D Tekst fajnie się czyta (nie potrafię kasować błędów jak Eli ale mniejsza o to) szlag myślałem iż zeżrą głównego bohatera a tu taki psikus :) Pięć i poprawiam do pisania chęć :)
Komentarze (20)
"No bo ja kto, człowiek czeka cały rok na urlop," ~ nie powinno być "jak"?
"Nie da się kurwa, i tyle." ~ przecinek przed "kurwa".
"Pomimo, że smród" ~ bez przecinka.
"zamrugał zdumiony, jedną ocalałą powieką," ~ bez przecinka przed " jedną", a przed "ocalałą".
"Nie istotne" ~ Nieistotne.
Umarłam XD Już kiedy doniósł na swojego sąsiada śmiechłam, ale kiedy okazało się, co tak naprawdę wykładał, to padłam ;D Tekst zaskakujący i przezabawny, spodziewałam się czegoś w stylu postapo, a dostałam komedię :D W sumie pasującą do naszych czasów. Wniosek: zombie prędzej zginęłyby z głodu (o ile mogą), niż wojsko by je wybiło XD
do pisania : )
Dobrze pomyślane, piąteczka. ;)
Cieszę się, że przypadło do gustu : )
Ubawił mnie ten tekst, świetnie wykreowałaś bohatera i stworzyłaś dla niego charakterystyczny język - właściwie taki dosyć prosty, aczkolwiek, sądząc po końcówce tekstu, mężczyzna wcale nie był taki znowu pusty, sprytny raczej bym powiedziała :D Fajnie, że wena do Ciebie powróciła, a Ty z kolei powróciłaś do wstawiania tekstów w jakże dobrej formie :) Zostawiam 5, kurczę, strasznie mi się spodobało :D
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania