.

.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • KarolaKorman 13.03.2016
    Dalej ciekawie prowadzisz tę serię, ale czemu tak długo każesz czekać na kolejne części? Miałam szczęście, że nie widziałam go wcześniej :)
    Przy okazji, gratulację setnego opowiadania :))) I 5 :)
  • ausek 13.03.2016
    Setnego powiadasz... Było dużo wierszy, a to się nie liczy;)
  • KarolaKorman 14.03.2016
    Wszystko się liczy :) Każdy tekst to nasze dzieło, a tu liczymy dzieła :))))
  • alfonsyna 19.03.2016
    Przyszła pora, żebym nadrobiła to opowiadanie i zrobię to z przyjemnością. :)
    Tylko jedną rzecz wytknę tutaj:
    "tąpnęła nogą jak mała dziewczynka" - może raczej "tupnęła nogą jak mała dziewczynka", bowiem "tąpnięcie" to osobiście kojarzy mi się z waleniem się stropów w kopalniach i w związku z tym nie pasuje mi do kontekstu ;)
    Generalnie rzecz biorąc, intrygujesz mnie tym stopniowym odkrywaniem tajemnicy, bo jakoś tak zupełnie nie potrafię się domyślić, o co tak naprawdę chodzi - a to akurat dobry znak. ;) 5.
  • ausek 19.03.2016
    Miło mi, że trochę Cię zaciekawiłam. :)
  • Rasia 24.03.2016
    "Z pewnością w tej okolicy nie często " - nieczęsto*
    "Gdy tylko wyświetliło mi się twoje imię na telefonie ucieszyłem się" - przecinek po "telefonie"
    "zawierają pare nieścisłości" - parę*
    "nie mamy nawet pewności czy ona w ogóle wie" - przecinek przed "czy", bo tutaj mamy zdanie podrzędnie złożone
    "– Ty... – w tym momencie uderzył kolejny grzmot i zagłuszył jej słowa" - W* z dużej litery, bo czynność nie odnosi się do mówienia
    Ach, tęskniłam za Twoimi opowiadaniami. Bardzo przyjemnie się czytało, no i błędów popełniasz już znacznie mniej, więc gratuluję :) Lecę do następnej części i zostawiam 5. Intryguje mnie postać Michała :D

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania