"Mroczno-komiczny MANIFEST NIENAWIŚCI do gatunku ludzkiego" cz.4

Ah, jak miło jak przyjemnie!

Wakacje, cieplutko, słoneczko świeci, lody smakują wyśmienicie, a ludzka głupota jak granic nie znała, tak nie zna.

Idealny moment by w niedzielę, dzień święty dla wielu, takie to działo wylać wam na głowę, jako ten kubeł zimnej wody na głowę wam wylać.

Ale – o czym by tu mówić? Przecie form głupoty tak wiele! Tyle przypadków, przykładów, AH! Naprawdę jakież wielkie są możliwości!

Polityka, religia, mentalność, uczucia, czyny, myśli, wygląd i dzieła – tyle możliwości, a tak mało miejsca na karcie zmieścić można.

 

Zacznijmy więc od polityki i odnieśmy się do najbardziej wojowniczej i chętnej do wojny nacji w ciągu ostatnich dekad – USA.

Nie zawodzi nas Trump, nieprawdaż? Najpierw to imponujące zwycięstwo, potem ten mur, uścisk dłoni z Kimem, a teraz zamachuje się na Iran… znaczy – co zrobi tym razem by nas zaskoczyć?

Choć muszę chylić czoło, fakt faktem, prezydent toczący wojnę zwykle dostaje drugą kadencję, bo jak wszyscy wiemy, amerykanie bardzo lubią zrzucać bomby kastetowe na państwa trzeciego świata. Może to jego plan? A może nie, cholera wie. Tak czy inaczej, chodzi mi tu nie tyle o sam ruch w stronę wywołania wojny – ale wojny z Iranem.

Tyle państw na świecie i wybiera Iran? Toż to całkowity idiotyzm! Czy widzieliście może jak Iran wygląda geograficznie? To naturalna twierdza, a wszyscy dobrze wiemy jak amerykanie radzą sobie z arabami kryjącymi się w górach, prawda?

Wiecie co jest najlepsze, w tym całym idiotycznym ruchu przeciw Iranowi?

Że USA przeprowadziło symulację ataku na Iran, gdzie ich siłami kierował ex-generał… i w ciągu dwóch dni – zatopił całą grupę floty wraz z dwoma lotniskowcami…

DWA DNI!

Dwa dni, by posłać podstawę amerykańskiej doktryny wojennej, na dno.

Tu macie filmik informujący: https://www.youtube.com/watch?v=g9b1DG86a4k

Jak to zrobił? Ależ bardzo prosto!

Amerykanie chcieli udowodnić, że wraz z dominującą technologią i obserwacją satelitarną nikt nie jest w stanie ich pokonać. W odpowiedzi ex-generał używał motocyklistów do przekazywania informacji, ukrywał się w górach i wysyłał małe floty łódek-bomb, prosto na amerykańską flotę i systematycznie pozbawiał ich siły ogniowej.

Co w odpowiedzi zrobili ci po stronie amerykanów?

Dodali zasadę, że Iran MUSI posługiwać się satelitami w komunikacji i NIE MOŻE używać pojazdów-bomb w walce.

Bo trzeba się poklepać po pleckach i wsadzić dildo w amerykańskie gwiazdki głęboko w odbyt – żeby pokazać jacy to jankesi są silni.

Iran to nie Irak. Irak to płaskie pustkowie. Nadal były tam problemy, ale właściwie brak z komunikacją. Iran to zupełnie inna para kaloszy. Większość kraju to góry, po których bezpiecznie chodzić mogą tylko miejscowi. Naturalna twierdza, podobna do tych którą amerykanie spotkali w Afganistanie i Wietnamie. USA, zbyt mocno polegające na technologii, nie jest w stanie przeprowadzić zwycięskiej wojny z Iranem – i nie mówię tu nawet o zagrożeniu użycia bomb atomowych – i to przez rząd Iranu, na własnym terytorium. Mimo wszystko ziemia zajęta przez „niewiernych” jest spaczona – i trzeba ją oczyścić w świętym ogniu – więc czemu nie w ogniu nuklearnym?

Ale amerykanie mimo to radośnie machają swoimi flagami. Bo brakuje im masowych grobów i pomników bohaterów… albo jako supermocarstwo z najsilniejszą (na razie) armią na świecie, mają zapasy amunicji które się marnują i trzeba je gdzieś zużyć, bo populacja nie kupuje w wystarczających ilościach.

Osobiście jestem jak najbardziej za wojną w Iranie – niech się tłuką. Wojna na Bliskim Wschodzie na dużą skalę, może być miłą odmianą. Byle dalej od Europy. Ameryka to Imperium, a imperia z zasady powinny upaść. Im szybciej ten dzieciak, którego zwiemy USA, upadnie, tym lepiej. Zdobyli koronę w 1945 i mam nadzieję że do 2045 ją stracą!

 

A jak już wspominałem o wpychaniu sobie dildo w odbyt, by było miło, wypada wspomnieć o naszym kochanym narodzie!

Martyrologia narodu polskiego!

Ah! Na litość Wielkiego Wybuchu, Matki Natury i mnie samego – toż to kwintesencja głupoty naszego narodu.

Nasz naród to chyba nawet większe niż amerykanie, dildko sobie w dupę wpycha i to chyba nawet nie jedno, a nawet kilka. Jestem osobiście, całkowicie zniesmaczony, tym całym cierpieniem i bohaterstwem, naszego narodu. Nie piszę ich w „” bo ktoś mógłby się obrazić…

Czy zauważyliście pewien trend w bohaterstwie polskim, a co ważniejsze, polskich bohaterach?

Zdychają w połowie opowieści, albo na samym końcu.

Ależ optymistyczne spojrzenie w przyszłość.

„Zdechnij za ojczyznę, a ona i tak zostanie wyruchana przez wrogów” – to chyba ogólny przekaz tego naszego „poświęcenia”. Chyba chodzi im tu o to, że jak zdechniesz, to nie widzisz jak mocno ojczyznę ruchają kiedy zginąłeś na darmo. Cóż za idiotyzm. Nie byłoby przyjemnie, gdybyśmy mieli więcej bohaterów którzy… oj nie wiem, UMIERAJĄ ŚMIERCIĄ NATURALNĄ? Nie byłoby to miłe i bardziej optymistyczne? Od czasu do czasu, mieć bohatera – symbol – który nie walczy i nie zabija, a pokojowo stara się zwiększyć siłę państwa polskiego? Czy ten kraj jest uczulony na pacyfistów? Czy tak trudno nie myśleć ogniem i mieczem? A jeśli nie może, czemu nie mieć bohaterów którzy są kompetentni? Czemu, nie możemy mieć więcej bohaterów, którzy – wiem szaleństwo – WYGRYWAJĄ? Doprowadzają do zwycięstwa?

A najzabawniejsze jest to, jak bardzo wierzymy w to nasze bohaterstwo i w to że jesteśmy narodem wybranym! Oh! Obrona Świętej Góry, Potop, Wojna z Bolszewikami, obrona wrześniowa, powstanie warszawskie… ah na litość wszystkich wymyślonych bogów tego świata – jak tak dalej pójdzie, to będziemy bardziej narodem wybranym niż cholerni Żydzi!

A przykładów propagandy takiej wiele. Najlepsze filmiki IPN, te to mnie i moich kumpli z wydziału historycznego, bawią wyśmienicie:

Obejrzyjcie:

https://www.youtube.com/watch?v=13Nn_2sAnR4

Ktoś zauważył czego brakuje?

Czy tylko ja zauważyłem, że przewrót majowy i przejęcie władzy przez Piłsudzkiego, zostało dość zgrabnie… pominięte w filmiku? Bo co się dziwić. Dyktatura, to dyktatura, nie ważne czy prowadzona z pierwszego rzędu, czy z tyłu widowni. A nie można pozwolić, by nasz kochany naród mógł sobie pomyśleć, że dyktatura Piłsudzkiego i Mussoliniego, były dość podobne.

W innych filmikach macie wspomnienia bohaterskiej obrony we wrześniu 1939.

Problem jest jednak jeden… bohaterstwo nie tworzy magicznie amunicji i nie zatrzymuje czołgów.

Wystarczy spojrzeć na statystyki. Przepaść jest znacząca.

Polska: 66 tys. Zabitych i dwa razy tyle rannych, prawie 700 tys. Wziętych do niewoli

Niemcy: 17 tys. Zabitych i dwa razy tyle rannych

Ponieśliśmy prawie cztery razy większe straty i to tylko wśród zabitych, nie liczę rannych i jeńców.

Żeby nie było, nie zapominam o radosnych sowietach co nas zajechali od tyłu, oraz o tym jak wielkie straty w sprzęcie mieli Niemcy, ani że Francuzi padli szybciej niż my.

Ma to małe znaczenie. Porównywanie się do gorszych, nie jest najlepszym pomysłem.

„Niegodnym” jak to niektórzy mogliby określić.

Utrzymaliśmy się lekko ponad miesiąc. Nie żeby co, ale niezbyt imponujący wynik. Niemcy z pomocą sowietów rozjechali nas i zgnietli, nie możemy zakryć porażki na taką skalę pierdoleniem o „bohaterstwie”! Bardziej produktywne byłoby zaakceptowanie porażki i zacząć myśleć, co zrobić następnym razem, by ta sytuacja się nie powtórzyła, ale nie – bohaterstwo polskiego żołnierza, ponad wszystko.

Czekam tylko jak heroizm magicznie zacznie wytwarzać helikoptery i czołgi, które to nasz rząd wymienił na 500+

 

Eh…

No trochę krócej – ale tyle na dziś.

Ciekawy jestem waszych myśli.

Pozdrawiam

Kapelusznik

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (7)

  • jolka_ka 14.07.2019
    Co do tekstu, to niewiele mam do napisania, ale lubię czytać dyskusje pod nim. Czasami są mądre rzeczy. Zwłaszcza na linii Ty-Ozar-Karawan.

    Pozdrawiam.
  • Kapelusznik 14.07.2019
    XD
    Ok
    Fair enoght
  • Bogumił 14.07.2019
    Że też ci się jeszcze chce bić pianę.
  • Kapelusznik 14.07.2019
    Tym razem bez boga
    Luzik
  • Pontàrú 14.07.2019
    Eee, historia nigdy nie była moją mocną stroną ale sens w tym co piszesz widzę. Może nie jest ze mną aż tak źle? Z chęcią poczekam na dyskusję jaka tu powstanie :)
  • Kapelusznik 14.07.2019
    Ja też czekam...
  • Pan Buczybór 15.07.2019
    ah, jak dużo pozytywnej nienawiści... Ja, póki jeszcze jestem młody, staram się o tym wszystkim za dużo nie myśleć. Niemniej, fajnie się czytało.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania