Mroczny Cień-Rozdział 23

Kasandra zażywała wraz z siostrą świeżego porannego powietrza pośród ogrodów pałacowych, rosły tu najpiękniejsze kwiaty ze wszystkich zakątków Falsus, przywiezione dzięki drugiej cesarzowej, tysiąclecia temu. Sisti zatrzymała się i usiadła na kamiennej ławie, skierowała swoje słowa, patrząc w kierunku drzew.

– Masz dla mnie raport, czy tylko nas obserwujesz?

– Nie chciałam przeszkodzić księżniczkom w czasie ich relaksu – Lydia uklękła na jedno kolano i spuściła głowę.

– Czemu nie powiedziałaś mi, że przybywasz? – spytała Kassi, podchodząc do niej.

– Wybacz, ale aktualnie nie mam czasu na prywatne sprawy, jednak zapewniam, że gdy się to skończy, zafunduje panience lody – Uśmiechnęła się mroczna elfa, wstając za pozwoleniem Sisti.

– Więc co masz nam do przekazania? – Sisitina spoglądała na przybyłą.

– Mam przekazać, że szykuję się wojna, szczególnie jeśli mistrz pozbędzie się ostatniej osoby z listy.

– I ty to mówisz tak swobodnie? Powstrzymaj go przed tym, nim rozpęta wojnę – Kassi, aż wstała z oburzenia. Siostra złapała ją za ramię i usadziła z powrotem.

– O ile przyspieszą przygotowania?

– Według naszych rachub są prawie gotowi, jeszcze dokańczają sprawy polityczne. Cesarstwo ma kilka lat spokoju, Komunistik i Barbarik muszą najpierw zaanektować królestwa, które im przeszkadzają i odpowiednio nimi zarządzić, by plan ataku wyszedł perfekcyjnie. Uprzedzę księżniczki pytanie, czy przekazaliśmy swoje spostrzeżenia następcy tronu i cesarzowi. Tak zrobiliśmy to. Niestety zlekceważyli to, uznając rozwój sprawy za konflikt lokalny, który sam się rozwiąże, bez udziału Cesarstwa.

– W jakim stopniu Dragon ocenia gotowość naszej armii na atak nieprzyjaciela? – wtrąciła się Kasandra.

– Posiadacie wyszkoloną armię i to liczebną, jednak wasze dwuosobowe ciężkie czołgi Karpow są przestarzałe, muszkiety Wz.15 są miernym przeciwnikiem wobec karabinów Mesin i Maus, które wymagają prostego ładowania i dysponują potężniejszą siłą ognia. Nie wspomnę o braku dobre armaty przeciwpancernej, które przebiją nowe czołgi Infernus, czy też CC. Nie wspomnę, że Barbarik z pomocą Scientik, stworzyli nową broń, którą szczep niedźwiedzi, wilków czy innych siłaczy mogą trzymać w rękach, nacierając. Jest to działko ISIS, strzelające pociskami 7,62, mogą one wystrzelić w ciągu minuty dwieście pocisków, a działko ISIS-2 zamontowane w czołgach nawet trzysta, podczas gdy wasze Karpowy i Leprany uzbrojone są tylko w działka kalibru powyżej 30 mm i strzelające trzema, czterema pociskami na minutę. Macie małą szansę na skuteczną obronę, jednak wasi generałowie na czele z Franciszkiem, uważają, że armii nie potrzeba wzmocnienia, a nowe bronie wroga są tylko na papierze. Mój mistrz zaangażował w akcję wywiadowczą wszystkie nasze drużyny, więc nie pomoże wam w razie konfliktu, a sam nie ważne, jaką mocą dysponuję, nie będzie w stanie obronić frontu na całej długości. To wszystko, jako nasi partnerzy zostaliście ostrzeżeni, co z tym zrobicie to już wasza sprawa – I zniknęła, tak samo, jak się pojawiła.

– Co myślisz Kassi o tym? – spytała Sisti lekko zaniepokojona.

– Mogę nie lubić tego durnia, ale jego informację brzmią wiarygodnie i niestety muszę przyznać, że mam takie samo zdanie, o stanie naszej armii. Lata stagnacji i pokoju wraz z przeświadczeniem o naszej wiecznej potędze, sprawiły, że jesteśmy w tyle za sąsiadami. Moja gwardia poniesie wielkie straty z takim orężem – Wyciągnęła z kabury mini muszkiet i przyglądała mu się z odrazą.

– Cóż, możemy przynajmniej twój oddział wyekwipować, mam znajomego rusznikarza, który jest niedoceniany przez wielu jego kolegów po fachu.

– Lepiej dmuchać na zimne, prowadź – Siostry skierowały się do stajni, gdzie karetą odjechali do dzielnicy rzemieślniczej, Kassi z niepokojem przypatrywała się brudnej i śmierdzącej okolicy, Sisti podeszła do jednego z obdartusów i coś mu pokazując ze swojej torby, kiwnęła na nią.

– Chodź, John jest na miejscu – Z niechęcią skierowała się za nią do warsztatu z wielkim stołem kreślarskim, łóżkiem i masą złomu, spomiędzy nich wyszedł starszy człowiek, poprawiając swoje pogięte okulary, uśmiechnął się, widząc znajomą twarz.

– Sistino, moja droga! Co cię sprowadza w moje skromne progi? Chętnie bym cię uściskał, ale jestem zbyt zakurzony.

– Nic się nie stało Johny, Kasandro poznaj wybitnego rusznikarza, o to John Moses Browning, a o to moja siostra, druga księżniczka Cesarstwa Kasandra Szwarc, dowódca jednego z oddziałów tajnej policji Cieni, który wchodzi w skład Gwardii. – Mężczyzna skłonił się w pas.

– Mose, powiedz mi, jesteś w stanie zbudować coś lepszego od tego? – Ze swojej torby wyjęła dostarczone wcześniej przez Zakon plany Mesina.

– Niech no spojrzę... Hm... Jak oni to zrobili? Dwa pociski w karabinie? Oba w lufie? Nie... Acha, stworzyli zamek czterotaktowy. No tak genialne, choć nowe pociski są wysoce niestabilne, można by, zamiast zwykłej magicznej stali dodać trochę niklu... Dałoby to wyższą celność, a przede wszystkim uniemożliwiało niszczenia wnętrza lufy – Zaczytał się w projekcie, zupełnie ignorując gości.

– Mose!

– A tak przepraszam, potrzebuje tygodnia, by ten projekt przerobić na nowy. Wtedy będę mieć też prototyp. Przyjdźcie później – Nie żegnając się, zasiadł do stołu, rysując nowy schemat. Siostry wzruszyły ramionami i wróciły karetą do domu.

Kilkaset kilometrów dalej, nad zakrwawionym Trockim stał, kładąc mu stopę na klatce piersiowej Dragon. Trzymając w ręku swojego ulubionego Colta, mierzył do ciężko rannego, dookoła słychać było pojedyncze strzały, to Legolas dobijał ostatnich żołnierzy.

– Nie zniszczysz Złotego Oka, jesteśmy niczym Hydra, utniesz głowę, a powstaną dwie następne... – powiedział z fanatycznym uśmiechem ranny.

– Zrobię tak samo, jak bohater, który ją pokonał, po prostu przypale was – Odbezpieczył broń z głośnym trzaskiem.

– Zabijając mnie, uruchomisz machinę wojenną, jestem ważnym trybem, który ją ogranicza – wyjęczał.

– Ona i tak, by była. Myślisz, że Stalin pozwoliłby ci żyć? Nie sądzę – Nagły błysk rozświetlił wnętrze pokoju.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • Ozar 18.11.2018
    Tu mamy pokaz kiepskiego uzbrojenia armii, a jednocześnie genialnego rusznikarza, który ma stworzyć coś ekstra. John Moses Browning to mówi wszystko. oni. Ten gość wymyślił kilka rodzjów broni w tym karabin Winchester, a następnie rozpoczął produkcję między innymi: karabinów Winchester M1886, Winchester M1894, Winchester M1895 i strzelb Winchester M1887, Winchester M1897.

    W tym samym okresie John Browning rozpoczął prace nad bronią automatyczną. Ich efektem był karabin maszynowy Model 1895 Potato Digger. Na mocy porozumienia z 24 lipca 1896 przedsiębiorstwo Colt nabyło prawa do wyłącznego korzystania z wynalazków Browninga na terenie USA[1]. Była to pierwsza praktyczna konstrukcja broni automatycznej działającej na zasadzie odprowadzenia gazów prochowych[2].

    Drugą konstrukcją opracowana na przełomie wieków była strzelba samopowtarzalna. Stała się ona powodem zerwania przez Johna Browninga współpracy z Winchesterem. Kiedy zakłady te odmówiły udziałów w zyskach z produkcji tej konstrukcji, John Browning udał się do Europy, gdzie zaprezentował prototyp w belgijskich zakładach Fabrique Nationale. Rozpoczęły one produkcję strzelby Browninga pod oznaczeniem A-5. Okazała się ona tak udaną konstrukcją, że jest produkowana do dziś.

    Na początku wieku powstał też pierwszy pistolet samopowtarzalny Browninga Model 1900 produkowany przez FN.

    W następnych latach powstały następne konstrukcje Browninga: pistolet Colt M1911 (produkowany do dziś), karabiny maszynowe M1917, M1918 (BAR)[1], M1919 i wielkokalibrowy M2. Czyli taki geniusz który zapoczątkował wiele broni używanych później przez chyba wszystkie armie.
    Tu znów pojawia sie Dragon i Stalin. Choć są z innej bajki jakby działali ramię w ramię.
  • Ozar 18.11.2018
    Daje 5 za ciekawy tekst.
  • krajew34 18.11.2018
    Dzięki za wpadniecie
  • krajew34 18.11.2018
    Dodatkowo powoli będę kierował się w stronę faktycznego konfliktu, na razie zmiksowałem początek czyli aneksje początkowych krajów i wojnę w Finlandii
  • Ozar 18.11.2018
    krajew34 Super bo co jak co, ale wyobraźnię masz wręcz gigantyczną!
  • krajew34 18.11.2018
    Ozar staram się
  • Ozar 18.11.2018
    krajew34 Twoje teksty czytam tak z przymrużeniem oka a swoje podejście historyka na ten czas wyłączam hahahaha
  • krajew34 18.11.2018
    Ozar poprawnie

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania