Nie wiedziałam, że potrafisz tak emocjonalnie pisać. Czułem piękne, trudne i brudne, a zarazem skołowane uczucia. Bardzo ładnie Ci to wyszło i mądrze. 5 :)
Anonim06.07.2015
Kurde, aż mnie zatkało! :O Mam nadzieję, że nie przyżywasz czegoś takiego?
5/5
Shiro-chan, a może to o tobie XD W końcu się hajtnęliście (chyba, że był rozwód). A tak całkiem serio, to tekst na piątkę, jak nie wyżej. Cud, miód i orzeszki. Tyle wszystkiego zlewającego się w jedną spójną całość. Zasłużone 5, bo nie mogę więcej XD
Nie to nie o Shiroi xD Każdy chyba ma chwilę załamania. Dziś taka naszła mnie. Poradzilem sobie wylewajac wszystko. ^^ Do rozwodu jeszcze hoho xD Narazie wytrzymuję, zle nie jest xD
Anonim06.07.2015
Oż ty XD
Podobnie powstały moje krótkie wierszyki, by zająć czymś nie teges myśli XD Pisanie jest na to świetnym sposobem, jak się okazuje ^^
"Zostawiłaś wszystko w tym mnie." - tutaj ładniej brzmiałoby z myślnikiem po "wszystko"
"Powoli nawet tracę zaufanie, do siebie." - bez przecinka
"Teraz ty możesz krzyczeć, na mnie ile chcesz" - ten przecinek wędruje przed "ile"
"stało się bezwartościowym, gównem" - bez przecinka
"Nie potrafię w takiej chwili nie załamywać się, po tym wszystkim." - bez przecinka
"Kostucha przyłożyła swą kosę, ostrzem przy nim." - tutaj bez przecinka, no i należałoby moim zdaniem troszkę zmienić szyk zdania ;)
"Doznaję podobnego cierpienia, co ty." - bez przecinka, porównanie proste (w tym wypadku co = jak)
"jedyne co widzę to ogromny płomień." - "co widzę" będzie tutaj we wtrąceniu, więc 2 przecinki
"Dziękuje." - Dziękuję*
Bardzo emocjonalny tekst. Uwielbiam, kiedy tak piszesz, bo choć opowiadanie dalej pozostaje mroczne, to czuć w nim jednak jeszcze bardziej osobistą nutę, realizm odczuć. Strasznie mi się podoba, choć jest takie przygnębiające. To jeden z lepszych Twoich starszych tekstów, które przyszło mi przeczytać, choć tutaj momentami miałeś jeszcze problem ze stylistyką ;) Cieszę się, że mam takie porównanie co do Twojej obecnej twórczości, to miłe widzieć, jak ktoś się rozwija. Tak do tematu - trzymam kciuki za tę nową serię, wstawiaj ją sobie (ale nie szarżuj zbyt), a ja powoli się do niej doczłapię :) Zostawiam 5.
Komentarze (29)
5/5
Majka, rozwodu chyba nie było... XD
Podobnie powstały moje krótkie wierszyki, by zająć czymś nie teges myśli XD Pisanie jest na to świetnym sposobem, jak się okazuje ^^
"Powoli nawet tracę zaufanie, do siebie." - bez przecinka
"Teraz ty możesz krzyczeć, na mnie ile chcesz" - ten przecinek wędruje przed "ile"
"stało się bezwartościowym, gównem" - bez przecinka
"Nie potrafię w takiej chwili nie załamywać się, po tym wszystkim." - bez przecinka
"Kostucha przyłożyła swą kosę, ostrzem przy nim." - tutaj bez przecinka, no i należałoby moim zdaniem troszkę zmienić szyk zdania ;)
"Doznaję podobnego cierpienia, co ty." - bez przecinka, porównanie proste (w tym wypadku co = jak)
"jedyne co widzę to ogromny płomień." - "co widzę" będzie tutaj we wtrąceniu, więc 2 przecinki
"Dziękuje." - Dziękuję*
Bardzo emocjonalny tekst. Uwielbiam, kiedy tak piszesz, bo choć opowiadanie dalej pozostaje mroczne, to czuć w nim jednak jeszcze bardziej osobistą nutę, realizm odczuć. Strasznie mi się podoba, choć jest takie przygnębiające. To jeden z lepszych Twoich starszych tekstów, które przyszło mi przeczytać, choć tutaj momentami miałeś jeszcze problem ze stylistyką ;) Cieszę się, że mam takie porównanie co do Twojej obecnej twórczości, to miłe widzieć, jak ktoś się rozwija. Tak do tematu - trzymam kciuki za tę nową serię, wstawiaj ją sobie (ale nie szarżuj zbyt), a ja powoli się do niej doczłapię :) Zostawiam 5.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania