Myśli skończonej idiotki
Od pewnego czasu po prostu trudno zmusić mi się do snu, a jak już się uda, to tylko na chwilę, bo budzą mnie o nim koszmary.
Dlatego sięgam po ten głupi alkohol kolejny dzień myśląc, że tym razem przyniesie choć odrobinę ukojenia. Tylko problem w tym, że nie działa, a czuję się coraz gorzej.
Mówię sobie, że przecież mogłam wszystko zrobić lepiej, a gdybym dostała jeszcze jedną szansę, na pewno naprawiłabym swoje życie, które już upadło lata temu.
Łudzę się, że może to właśnie niedługo nadejdzie moment, w którym moja dusza znajdzie spokój odchodząc z tego niesprawiedliwego świata. Bo tak byłoby łatwiej.
Przeglądam strony, które kiedyś miały dla mnie duże znaczenie, a teraz są mi obojętne. Fajnie jest wspominać to, co się miało, ale straciło się przez własną głupotę i naiwność.
Nie ma to jak zniszczyć sobie życie myśląc w kółko o tym samym, dzień w dzień, minuta po minucie.
Zabawne, że czas dla innych płynie dalej, a tobie stanął w miejscu. Zabawne, że ludzi rozpiera radość, a ty toczysz wewnętrzną walkę z bólem, bo nikt nie chce ci pomóc. Bo nikt nie rozumie, że cierpisz, mimo że pokazujesz im to codziennie.
Kiedyś żartowałam sobie ze śmierci. Teraz to ona jest moim jedynym ratunkiem.
Komentarze (12)
Niech pomyślę...
Pozdrawiam :)
traw-wart
Walka trwa
Walka traw mi się ogromnie podoba, i sorry, ale bezczelnie to ukradnę.
Cóż, każdy jest innym idiotą. Walka traw.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania