..

..

Średnia ocena: 4.7  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (15)

  • Canulas 01.04.2019
    "nikt nie odkaża szczęścia" - to kapitalne. Natomiast nie bardzo rozumiem zestawienia pierwszej zwrotki z drugą. Pierwsza jest kierowana personalnie i nagle taka zmiana.
    Pewnie wrócę, bogatszy o inne spostrzeżenia.
  • Angela 01.04.2019
    "odwróć się

    nie dotykaj" nie tyczy się personalnie do jednej konkretnej osoby, ale do każdej jednej, która ewentualnie
    mogła by spojrzeć na podmiot, pragnący być niezauważonym przez nikogo ( ta wiem, masło maślane : ))
    Może nie właściwie, jednak tak to widzę i czuję.
    Dziękuję za zerknięcie i komentarz : )
  • Canulas 01.04.2019
    Angela ok, ok :)
  • sensol 01.04.2019
    całkiem dobre. ta panika jest mi nieobca
  • Angela 01.04.2019
    Jeśli dość wiarygodnie wyszło, to dobrze, jednak nie zazdroszczę.
  • Pasja 01.04.2019
    Witam
    Bakteriofobia, mysofobia stopniowo się nasila. Osoba chora na bakterio fobię wszędzie widzi bakterie, które wywołują w niej strach. Powoduje to szereg zachowań, np.: ciągłe mycie rąk, rytuał, który może spowodować zmiany skórne, nawet rany.
    Ciężko żyć w takim nastawieniem do codzienności i nie dotykania.
    Fajnie napisane, Pozdrowienia
  • Angela 01.04.2019
    Fajnie, że się podobało, starałam się wczuć. Ostatnio coś na ten temat czytałam i tak jakoś naszło.
    Dziękuję i pozdrawiam.
  • Dekaos Dondi 01.04.2019
    Angela tak mnie napadło, że czasami lęk przed ''niewidzialnym brudem'' jest o wiele gorszy, bo trudniej go zlokalizować, by się od niego uwolnić. Jest, a jakby go nie było... ale jest. Czasami myślę dziwnie trochę. Pozdrawiam*****
  • Angela 01.04.2019
    To Twoje myślenie nie jest dziwne. Tak, to musi być bardzo trudne, bo np: wszyscy dotykają klamki,
    uchwytu w tramwaju i td, a ktoś odczuwa przed tym strach, iracjonalnom panikę.
    Dziękuję za uwagę i pozdrawiam.
  • nimfetka 02.04.2019
    Całkiem bliski mi temat. Kurczę, a z tym „nikt nie odkaża szczęścia“ to trochę jakby podmiot nie mógł żyć z drugą osobą, bo ta fobia wyzbywa go z przyjemność. Nie pozwala sobie na przyjazny dotyk, na właśnie to „pogłaskanie po włosach“. Bardzo fajny wierszeł. Teraz dawaj coś o nerwicy natręctw, to jest dopiero mysofobia z poziomem hard.
    Pozdrówki.
  • Angela 02.04.2019
    Spróbuję, ale jeszcze nie dziś, najpierw muszę znaleźć coś, co pozwoli odrobinę bardziej zagłębić
    się w temat. Odnaleźć w sobie podobne emocje.
    Ślicznie dziękuję za uwagę i pozdrawiam.
  • jesień2018 02.04.2019
    Angela, bardzo fajny wiersz! Wszystko widzę w obrazach, które podajesz, te ograniczenia, tę tęsknotę. Wiesz co, jak będziesz miała chwilę i ochotę, zajrzyj do mojego "Porządku" - tam masz pokrewny temat podany prozą:)
  • Angela 02.04.2019
    Przeczytam, bardzom ciekawa jak to wyszło w formie opowiadania.
    Miło mi, że się podobało i dziękuję.
  • Hypokryta 02.04.2019
    Strach przed zabrudzeniem to dla mnie jeden z objawów najgorszego z ludzkich strachów: tego przed ludźmi.
    I tego jak oni mogą nas skalać swoją bliskością, gdy ją dopuścimy.
    Na szczęście kto w dzisiejszych czasach dopuszcza kogokolwiek bliżej niż na odległość podwójnego ekranu - sterylnego i czystego.
    5/5
  • Angela 02.04.2019
    Myślę, że dotknąłeś sedna problemu, a jeśli nie, to bardzo blisko. Zawsze zastanawiało mnie, co takiego
    musiało wydarzyć się w życiu człowieka, by nabawił się takiej fobii.
    Dziękuję i pozdrawiam.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania