na drodze

nie po to pozwoliłam ci pisać na czystej kartce

żebyś umarł

 

z góry była tylko droga w przepaść

szybka niczym autostrada

pamiętam że biegłam

 

zdarte kolana i łokcie

we krwi twój uśmiech

wokół cisza ubrana jak panna młoda

 

nie nikt nie krzyczał

słowa zawisły

uderzą gdy schowam łzy do koperty

wyślę pod nowy adres

 

wcześniej muszę pozbierać siebie

ze śliskiej jezdni

zapakować i zaszyć ból

 

przecież nie po to pozwoliłeś mi pisać na czystej kartce

żebym umarła

Średnia ocena: 2.9  Głosów: 14

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (9)

  • Ritha 14.12.2018
    "przeciez nie po to pozwoliłes mi pisać na czystej kartce " - przecież*, pozwoliłeś*

    Dużo zacności tu widzę, jestem na tak.
  • betti 14.12.2018
    Ślepnę Ritha, bo przecież to nie wina klawiatury...

    Dzięki za przeczytanie.

    Pozdrawiam.
  • betti 14.12.2018
    Ślepnę Ritha, bo przecież to nie wina klawiatury...

    Dzięki za przeczytanie.

    Pozdrawiam.
  • Adelajda 14.12.2018
    Bardzo ładne i smutne. Podoba mi się początek i zakończenie (te powtórzenie bardzo fajne).
    Czwarta zwrotka najbardziej uderza.
    Pozdrawiam.
  • betti 14.12.2018
    Dziękuję, Adelajda za przeczytanie i komentarz.
    Również pozdrawiam.
  • kalaallisut 14.12.2018
    Emocjonlanie ale i surowo, i siła mimo wszystko siła.
  • betti 14.12.2018
    No przecież nie można [chyba] się położyć i czekać na śmierć... ona i tak przyjdzie, nie ma co wyglądać z teśknotą. To nie siła tylko realizm.

    Dzięki za komentarz. Pozdrawiam.
  • Poruszyłaś umysł... zapakować i zaszyć ból... bardzo to skomplikowane. Bo każdy inaczej odbiera śmierć kogoś bliskiego. Ile czasu potrzeba aby zaszyć ból. Pzdr
  • betti 15.12.2018
    Kiedy wiersz porusza umysł, wtedy jest dobrze napisany, bo przecież o to tak naprawdę chodzi. Jeżeli chodzi o śmieć, to ta ma róźne oblicza szczególnie kiedy coś w nas umiera... Nie wiem ile potrzeba czasu, żeby zaszyć ból, kiedy się dowiem - napiszę.

    Pozdrawiam.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania