Dla folksdojcza
Folksdojcz dostał wścieku tyłka:
„Patriotyzm to pomyłka!
Ja wyssałem z mlekiem matki,
by niemieckie lizać zadki”.
„Wolę służyć u bauera,
i szparagi w polu zbierać,
bo od ojca to nauka,
by u obcych chleba szukać”.
Wścieka, rzuca się i skacze:
„Patriotom nie wybaczę.
Kupię bejsbolowe kije,
poobijam wasze ryje”.
"Uczyli mnie dziady, ojce,
że najlepiej być folksdojczem.
Mej decyzji nie żałuję,
na ojczyznę moją pluję”.
„I ostatnie co bym zrobił,
żebym kraju mego bronił.
Znowu bierze mnie cholera,
tutaj rządzić ma Bruksela”.
„Patriotyzm dziś jest nowy,
taki ciut bezobjawowy.
W Aldi robię dziś zakupy,
czasem sprzątam po psach kupy”.
„Potem robię sobie grilla,
i tak wolno mi czas mija.
Sram na godło, sram na flagę,
na ojczyznę kładę lagę”.
„I w ten sposób całe życie,
przesmrodziłem przy korycie”.
.
Tak na szybko, będzie c.d. w wolnej chwili:))
I jeszcze w bonusie.
.
Gdyby głupota miała skrzydła,
jak wiewiór latałbyś w przestworzach.
Własne poglądy by ci zbrzydły,
zatopiłbyś je w ciepłych morzach.
Gdybyś rozumu dostała więcej,
którym dzielili przy stworzeniu,
nie żyłbyś dzisiaj dla pieniędzy,
lecz żyłbyś godnie stary leniu.
Komentarze (14)
mało poezji, dużo wścieku
Jeśli ktoś zgłasza zaplanowany marsz ulicami miasta dookoła kwartału, na którym znajduje się Jasna Góra ale bez planów wkroczenia na teren sanktuarium, a pewna grupa mediów robi obronę tego terenu, na który marsz i tak nie zamierzał wchodzić, to jak to nazwać? Kontrmanifestanci dali się zmanipulować.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania