Na granicy

Czuję, że nie mam nadziei.

Słyszę jak diabły śpiewają.

Wybieram złe noce.

Tracę wyznaczone granice.

 

Słyszę twoje słowa,

Pozostają na czaszce.

Ranią.

Cholera! diabły śpiewają...

 

Chyba uciekłam z klatki.

Bito mnie rzeczywistością.

Godziło to w marzenia,

Więc płakałam nadzieją.

 

Złamałam kilka kości...

Może ograniczeń?

Nie wiem, nie pamiętam.

Zbyt krwawiłam chęcią.

 

Cień rozwagi mnie przetrzymywał.

Piwnica była tak ciemna...

Zła noc...nic więcej.

Przegapiłam, szlag by to.

 

Boli mnie ten wiatr,

Przez ilość wrażeń na ciele.

A może to był sznur...?

Zapomniałam czyli nieważne.

 

Spróbuję wziąć na to leki,

Może przejdzie...

Jestem przeprana emocjami.

Prali mnie w nich za długo.

 

Zataczam się pijana wrażeniami.

Ich wina, podali mi za dużo.

Spadam na wspomnienia,

Wbijają się głęboko w skórę.

 

Wybiłam sobie wszystko z głowy,

Bark też już poszedł.

Daj mi jeszcze chwilę poleżeć,

Zanim znów zaczniesz chcieć dobrze.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • Emigrantka 24.06.2020
    Super mocne i swietnie napisane! Brawo!
  • Bardzo mi miło dziękuję ^~^
  • Clariosis 25.06.2020
    Bardzo dobry tekst. Na poezji się nie znam, bo ja to tylko Stachurę czytuję, ale dla mnie bardzo ładnie. Szczególnie moment o "praniu w emocjach" mnie trafił. No tak, gdy człowiek się tak czuje, że się wręcz nie czuje, to trudno jest powiedzieć, czy jest się wypranym z emocji, a może jednak pranym w emocjach... Okropny stan, co pożera duszę niczym nowotwór ciało. Straszne emocje, uchwycone w pięknych słowach - makabra przepełniona nadzieją, bo zawsze jest jej odrobinkę... Nawet kiedy już sznur wisi pod sufitem...
    Pięć.
  • Bardzo Ci dziękuję za twoją opinię i miło mi, że to co napisałam do Ciebie trafiło ^~^
  • Ładne; melodyjne.
  • Bardzo dziękuję :)
  • Tjeri 25.06.2020
    Z plusów - czuć tu autentyczne emocje, a wbrew pozorom nie jest to łatwe do osiągnięcia. Jest też niezły rytm, przebijający się pomimo niedoskonałej formy. No i naprawdę dobra puenta. To niezły zaczątek pod dobre pisanie, natomiast utworu jeszcze dobrym nazwać nie mogę. Spróbuję wyłuszczyć, dlaczego.

    Czuję, że nie mam nadziei.
    Słyszę jak diabły śpiewają.
    Wybieram złe noce.
    Tracę wyznaczone granice.

    Słyszę twoje słowa,
    Pozostają na czaszce.
    Ranią.
    Cholera! diabły śpiewają...

    Chyba uciekłam z klatki.
    Bito mnie rzeczywistością.
    Godziło to w marzenia,
    Więc płakałam nadzieją.

    Złamałam kilka kości...
    Może ograniczeń?
    Nie wiem, nie pamiętam.
    Zbyt krwawiłam chęcią.

    Cień rozwagi mnie przetrzymywał.
    Piwnica była tak ciemna...
    Zła noc...nic więcej.
    Przegapiłam, szlag by to.

    Boli mnie ten wiatr,
    Przez ilość wrażeń na ciele.
    A może to był sznur...?
    Zapomniałam czyli nieważne.

    Spróbuję wziąć na to leki,
    Może przejdzie...
    Jestem przeprana emocjami.
    Prali mnie w nich za długo.

    Zataczam się pijana wrażeniami.
    Ich wina, podali mi za dużo.
    Spadam na wspomnienia,
    Wbijają się głęboko w skórę.

    Wybiłam sobie wszystko z głowy,
    Bark też już poszedł.
    Daj mi jeszcze chwilę poleżeć,
    Zanim znów zaczniesz chcieć dobrze.

    Po pierwszym, pobieżnym czytaniu, rzuca się w oczy wyliczankowa, jednostajna gramatycznie forma (to największy i najtrudniejszy do naprawy problem tekstu). Wrażenie potęguje ilość czasowników - są w niemal każdej frazie. Do tego dochodzą wyrażenia, że tak powiem - nieporadne, typu:
    "Słyszę twoje słowa,
    Pozostają na czaszce."
    Drobiazgiem (acz rzucającym się w oczy) jest zaczynanie każdego wersu wielką literą. Oczywiście nie jest to zabronione, ale dziś stosowane z rzadka - raczej przy stylizacji archaicznej. Na końcu wspomnę nieco egzaltowane zwroty typu '"płakanie nadzieją" czy "krwawienie chęcią".

    Ogólnie, jest potencjał, ale trochę pracy przed Autorką.
  • Dziękuję za tak dokładną analizę postaram się poprawić techniczne rzeczy w kolejnych utworach :) co do wielkich liter mam do nich słabość, każdy prawie mój wiersz je posiada na początku wersu, więc zanim się z nimi rozstanę to trochę minie czasu :/

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania