Na szlaku prawdziwości
Chwalcie dzień póki świeci,
Dajcie cień wiedzące drzewa,
Łaski nie szczędź królu lasów -
Stary dębie z nad ruczaju.
Pamiętajcie, moje dziatki,
Co was chroni w noc i w dzień -
Leszy z laską i z toporkiem,
Nimfy z jezior, nimfy z mchów.
Podziwiajcie okiem wspomnień
Sędziwego pana z wąsem,
Co opowieść wam rozprawi,
Przy kominku, w gwiezdną noc.
Górski szlak, wspomnienie wraca.
Grzyby w koszu, w świerki wiatr,
Dzięcioł stuk, na korze puku,
Skałki, kamień, żwir, pan mech.
Tu przycupnie pan wędrowiec,
Tam zatrzyma się na moment,
Chłonie słońca promyk żywy,
Nogi bolą, on - prawdziwy.
Komentarze (5)
I dobrze:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania