Na szlaku prawdziwości

Chwalcie dzień póki świeci,

Dajcie cień wiedzące drzewa,

Łaski nie szczędź królu lasów -

Stary dębie z nad ruczaju.

 

Pamiętajcie, moje dziatki,

Co was chroni w noc i w dzień -

Leszy z laską i z toporkiem,

Nimfy z jezior, nimfy z mchów.

 

Podziwiajcie okiem wspomnień

Sędziwego pana z wąsem,

Co opowieść wam rozprawi,

Przy kominku, w gwiezdną noc.

 

Górski szlak, wspomnienie wraca.

Grzyby w koszu, w świerki wiatr,

Dzięcioł stuk, na korze puku,

Skałki, kamień, żwir, pan mech.

 

Tu przycupnie pan wędrowiec,

Tam zatrzyma się na moment,

Chłonie słońca promyk żywy,

Nogi bolą, on - prawdziwy.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • Wrotycz 27.04.2019
    W poetyce dawnego bajania:) Przy kominku, zimową porą siąść i posłuchać lirnika. Piękno natury, prawda natury... cóż, pod wierszem dwie piątki - ktoś targetem (co za brzydkie słowo) jest.
    I dobrze:)
  • Szigo 27.04.2019
    Tak, takie bajanie jest najlepsze. Chciałbym kiedyś tak siąść przy kominku i komuś poopowiadać jakieś historie. Pewnie byłyby zmyślone, bo ja niezbyt podróżuję, no ale prawda i nauka mogłaby z tego płynąć. Natura rzecz piękna i ważna, a ja w górach z myślącą głową byłem zaledwie raz. No i tak, bardzo mi miło za re piąteczki, zawsze to jakieś światełko w tunelu ostatniego tygodnia do maturek. Dzięki za komentarz.
  • Wrotycz 28.04.2019
    Szigo, zaskoczyłeś wiekiem:) Trzymam kciuki za pisemne i ustne. Będzie dobrze!
  • Szigo 28.04.2019
    Wrotycz Bardzo dziękuję za słowa otuchy.
  • aldanari 28.04.2019
    Przypomniały mi się harcerskie obozy :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania