Na wielkiej gałęzi.
Na wielkiej gałęzi usiadła sikora.
Chciała, popatrzeć co robi, jej siostra orka.
Bo dawno ją już nie widziała.
Bo na wakacje wyjechała.
Czekała na nią cały dzionek.
Odwiedziwszy jednak raz swój domek.
A tam spotkała sójkę.
Która dzieci miała trójkę.
Więc wstrzeła sikorka bójkę.
I wnet wykurzyła sojkę.
Ale przed myśliwym uciec nie zdołała.
Więc dziś ozdobą półki została.
Komentarze (4)
i dobranoc
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania