Na zimowe rowerowanie
(noworocznie życzę wszystkim cyklistkom i cyklistom oraz innym również - radości z podziwiania piękna polskiej przyrody)
Kiedy Nowy Rok za pasem
rowerzyści zakrętasem
omijają zaspy śniegu
i leżących w nich kolegów.
Rowerzystki (też się zdarza)
są jak córki u młynarza,
kiedy w bieli zalegając
„orła róbmy” – zachęcają.
Wiosną, latem czy jesienią
rowerzyści się nie lenią.
Jednak plusy też ma zima,
gdyż choróbsko nas nie trzyma.
Nie marudzić więc, ludziska,
ci z daleka i ci z bliska.
– Ciepłe gatki włóżcie panie.
– Dziś kręcimy? – Też pytanie!
Komentarze (11)
Na mnie patrzą jak na wariata jak jeżdżę zimą.
Co do kierowców - niestety.
Tylko żadna, czy to córka młynarza, czy siostra kolegi, nie powiedziała do mnie: róbmy orła... ;)
Pozdrawiam.
Chciałoby się, żeby powiedziała, co? Moje koleżanki-cyklistki często tak nawołują, tyle że w śniegu tylko "orła robią" ;) Pzdr.
Rower, rower to swoboda,
rower, rower sił ci doda.
Na rowerze i w plenerze
chęci życia wnet nabierzesz.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania