Nad grobem

Zwiodłem siebie kolejny raz

Chcąc znów być rycerzem

Zabiłem swoje oblicze.

 

Potrzebuję dzisiaj ręki boga

Która sprawi, że ostatni raz

Zmartwychwstanę by żyć.

 

Proszę nie zapominaj mojego imienia

Którego już od roku nie znam

Gdyż tylko ty możesz mnie uratować.

 

Stań nad moim grobem

Uroń tylko jedną szczerą łzę

Która wykrzyczy, że tęskni.

 

Pozwól mi wyrwać się z objęć

Zimnej bezlitosnej śmierci

Która nie chce mnie opuścić.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania