Nad przepaścią

Czy zastanawialiście się kiedyś co jest gorsze : ból emocjonalny czy ból fizyczny?

Kiedy boli nas ząb idziemy do stomatologa aby go wyleczyć.. bierzemy apap aby ukoić pulsujący, rwący ból.

Gdy już ból ustąpi , jesteśmy szczęśliwi. Nie biorę pod uwagę chorób ciężkich fizycznych ( nowotwory , udary itd.)

Ludzie chorujący na depresję , biorę garści antydepresantrów od psychiatry aby móc wstać z łóżka , aby móc

poczuć chwilę radości. Podejmują psychoterapią psychologiczną grupową czy też indywidualną.

Kiedy powracają do dawnego stanu zdrowia, rodzina jest w szoku. Wow to znowu ty.

Uśmiechnięta osoba , która niedawno była jeszcze chodzącym cieniem.

Jednak są przypadłości na które nie ma tabletki. Tabletka może tylko pomóc załągodzić objawy , aby nie mieć myśli

samobójczych czy silnych dolegliwości somatycznych.

Owym przykładem są zaburzenia osobowości. Nie zamierzam pisać książki medycznej. Chcę tylko opowiedzieć historię osoby , która zmaga się tym na co dzień. Na półkach w księgarniach jest cała masa poradników na temat zaburzeń osobowości. A więc jak ci mam to powiedzieć własnymi słowami ?

Złość jest dla mnie furią, radość jak euforia, a smutek doliną rozpaczy a lęk paraliżującym pożeraczem duszy..

 

Ból emocjonalny który najchętniej łagodzi się przy pomocy żyletki .. Ból od którego krzczy serce, niemym krzykiem...

 

część dalsza nastąpi :)

Następne częściNad przepaścią - ciąg dalszy 2

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Robert. M 20.04.2019
    Właśnie, jak? Jak chcesz to opowiedzieć?
    To właśnie jest tak indywidualne przeżycie, tak
    rozchwiane emocjonalnie, że nie sposób racjonalnie
    wyjaśnić. Ja próbowałem to zrobić bez podstawowej
    wiedzy ( - Powiedziałam swojemu życiu dobranoc -)
    bazując na wyczuciu, przelewając na klawiaturę każdy
    szczegół, myśl. Nie trafiłem z tym do czytelnika, tym bardziej
    jestem ciekaw jak należało to przedstawić, co przekazać, jak
    wykreować tą postać, by była autentyczna.
    Naprawdę jestem ciekawy bo to trudny temat i niewdzięczny w dobie
    gloryfikacji piękna, siły, samowystarczalności, parcia na szkło.
    Życzę Ci aby to było napisane jak manuskrypt i zaciekawiło
    do ostatniego słowa
  • yanko wojownik 20.04.2019
    Żyletki są początkowe, krzyk rozpaczy, wołanie o pomoc nie wprost, ale tego nikt nie usłyszy, a co nastąpi później, nikt ni zrozumie - no może jacyś nieliczni.
  • yanko wojownik 20.04.2019
    Oczywiście***** i będę śledził c.d. choć z przyczyn obiektywnych, może nie na bieżąco.
  • Anonim 20.04.2019
    Temat ciekawy. Zastanawiam się, czy napiszesz cos swojego, czy może powielisz frazesy z psychologii popularnej.
    Postaram się zajrzeć do następnych części.

    Pozdrawiam.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania