Nasz Krzyś
Na zielony mówi "sioło",
Na niebieski - "ciki, dziki"
Zamieszanie robi wkoło,
Rozbrykany, mały wiking.
Oczka słodkie, brudny nosek
żelka jest " po po pońciowa"
w sklepie krzyczy cienkim głosem
"buła" - rzecz obowiązkowa.
Kręgle rzuca na kolanach,
a zmęczony mówi "ci pi"
krzyczy z kojca już od rana
i energią wiecznie kipi.
Mama z tatą już na rzęsach
ledwo dotrzymują kroku,
sen przy Krzysiu - rzecz nie częsta
od dwóch blisko i pół roku.
Jednak dadzą się pokroić
za te minki i uśmiechy,
zamiast czasem tyłek skroić
są szczęśliwy z swej pociechy.
Komentarze (20)
a w wersie 4 Tej zamiast Swej. Wiadomo,że chodzi o Krzysia, a łatwiej się czyta. Gdybyś w moim coś zauważył, to śmiało wal. Pozdrawiam
.P. S. Tylko na Stwórcę, nie poprawiaj, jak nie masz do tego przekonania.
pewnie skrojenie tyłka... w końcu dziś są tylko prawa dzieci i wychowanie bezstresowe - tak wychowujmy małe, włażące na łeb nam debilki, tak, tak... Wracając do swej.... kurczę ze swej gubi rytm, z swej jakoś mi zgrzyta, ale nie mogę napisać "tej" Przyjacielu, bo to mój chłopczyk, naprawdę, więc nie może być tej ani ten. Z drugiej strony pięknie Ci i Buczybórowi dziękuję, że czytacie, a nie rzucacie okiem. Wiecie, że zmieniam często wg dobrych rad i uwag - nawet betti jak ma rację, ale tu nie mogę
trochę niżej w hierarchii uczuć. Sorry - chyba raczej - ''szczęśliwi" . Za bardzo się wtrącam. Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania