Nasze realia

Lecę niczym ptak.

Z perspektywy nieba.

Oglądając cały świat.

Gdzie pełno chaosu.

 

I wszelkich konfliktów.

Gdzie biedni ledwie.

Wiążą koniec z końcem.

A inni skąpi się okazują.

 

W którą stronę zmierzamy.

By liczyło się jedno.

Wszędzie pieniądz i pieniądz.

Gdzie podziała się ludzka wrażliwość.

 

Kiedyś taka wszechobecna.

Zniknęła w szarym tłumie.

Pozostając tylko.

Miłym wspomnieniem.

Następne częściNasze zawiłości

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • Dekaos Dondi 17.09.2017
    A wszystko pod słońcem znalazło spoczywanie, lecz księżyc zakrył słońce swą tarczą. Koniec --- > Eclipse - Pink Floyd.
    Z tym mi się luźno skojarzył Twój tekst. Proste a takie prawdziwe. Pozdrawiam.****
  • Monia 17.09.2017
    Dziekuje i rowniez pozdrawiam:)
  • detektyw prawdy 17.09.2017
    dla mnie lepiej by to wygladalo gdybys usunela calkowicie interpunkcje i duze litery, bo te kropki to troche nie na miejscu
  • Anonim 17.09.2017
    Tak, zgadzam się z detektywem. Kropki warto usunąć. Wiersz otworzy się na czytelnika i sprawi, że ponad dobrą treścią, postaramy się o interpretację ;-)
  • Dekaos Dondi 17.09.2017
    Popieram likwidacje kropek, ale to jest Twój wiersz i Ty zdecyduj. Pozdrawiam.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania