Pokaż listęUkryj listę

Wieersz <*> Urwane pienia

zbliżam ryjek do twego ryjka

czuję twój zapach nietknięty świeży

mięciutka włochata jest twoja szyjka

spłoszony loczek na czole twym leży

odgarniam go lekko swoim paluszkiem

drżysz cała ze szczęścia i podniecenia

co ty mi tutaj nie tylko za uszkiem

mała fontanna wilgocią się chwali

płomień miłości narzutę podpalił

rozkoszna muzyka bliska spełnienia

wiejmy w cholerę sufit się wali

szkoda miłości urwanych pienia

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • Canulas 17.10.2017
    Końcówka mi się coś rozmowa, ale całkiem "zgrabniusie"
  • Canulas 17.10.2017
    Rozmywa*
  • Dekaos Dondi 17.10.2017
    No... rozmywa...ale w takim chaosie...nic dziwnego
  • Canulas 17.10.2017
    Podobały mi się te Twoje początkowe bardzo. Te spoza wierszy. O diplodoku np.
    Nie wiem czyś usunął, bo nie mam siły sprawdzać, ale masz coś niepowtarzalnego w stylu. Oczywiście, raz wychodzi lepiej, raz gorzej, ale jak już sądzie, to... Klękajcie narody.
  • Dekaos Dondi 17.10.2017
    Diplodok...Dziadojaga...Wesoły.....Zając ex...wgrałem nazot
  • Canulas 17.10.2017
    No i git. Ja głównie Twoją twórczość poznałem od tej strony. Nie znam oczywiście całej, ale, póki co "WIedzmowy Czar urzekł mnie najbardziej. Kojarzy mi się strasznie z tym: https://www.youtube.com/watch?v=fJztA3u7mD0 - nie czytałem wszystkim, ale tamto - kosa. To było w momencie, jak Cie nakręcaliśmy na rejestrację i brawurowo pozamykałeś nam ryje.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania