Nie licząc.

Wielki świat od lat do przodu mknie.

Nie pytając się mnie czy tego chcę.

Po prostu każe mi pakować rzeczy...

I za tłumem iść.

Do całkiem nowych krain, gdzie jeszcze nie był nikt.

Gdzie ludzka noga nie zostawiła ani jednego śladu.

Ale może ja nie chcę.

A może nie potrafię.

Burzyć dotychczasowego ładu.

I po swojemu chce żyć...

 

Nie licząc dni, nie licząc lat.

Patrzeć jak mknie zwariowany świat.

Zamknąć oczy o północy.

I czekać, aż przyśni mi się na jawie sen.

Którym może będziesz ty!

 

Wielki świat wciąż szepcze mi.

Że, bez marzeń da się żyć.

I każe mi, w parę chwil zostawić...

Wszystko, co mam.

I biec do całkiem nowych stron.

I tam budować od nowa dom, którego podobno tu nie mam.

Ale ja nie potrafię.

Ale ja nie chcę.

Zacząć oddychać innym powietrzem.

Bo ja chcę, bo swojemu żyć...

 

Nie licząc dni, nie licząc lat.

Patrzeć jak mknie zwariowany świat.

Zamknąć oczy o północy.

I czekać, aż przyśni mi się na jawie sen.

Którym może będziesz ty!

 

Lecz na razie moje życie.

Jest tylko sumą oddechów i chwil.

Melodii, których nie usłyszę.

Kolejny raz.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • anonimowa kasia 22.11.2016
    Podoba mi się, umiesz wyłapać taką szarą codzienność, zwłaszcza to, że życie układa własne scenariusze i nie ma zamiaru pytać nas o zdanie :/ daje 5
  • Tina12 22.11.2016
    Dzięki
  • Ciężko było mi się skupić na tekście, bo w głowie cały czas brzmiało "Nie liczę godzin i lat, to życie mija nie ja". Jednak wyciszyłam szalony hit i doszłam do wniosku, że tego nie da się czytać. Czy te "kropki" były planowane? To są celowe zdania czy za bardzo rozpędziłaś się z interpunkcją? "Lecz na razie moje życie.", "Melodii, których nie usłyszę.", "Że, bez marzeń da się żyć." W moim odczuciu ten tekst nie ma żadnego sensu. Nawet nie jestem w stanie tego podsumować. Przykro mi, ale mnie nie przypadł do gustu :C
  • Tina12 22.11.2016
    Każdy ma prawo do własnego zdania. Jednak mam nadzieję, że kiedyś napisze coś co będzie miało sens. :(

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania