Nie ma tu nic specjalnego.
Może nie ma tu
Nic specjalnego
A dzień i noc
Schodzą i rozchodzą się,
Ale ja jedno wiem,
Ja chce żyć w tym dziwnym śnie
Bo tu ja i ty
Dopełniamy się
Może tu nie ma wielkich ludzi
A wilk i owca
Nawzajem siebie boją się,
Lecz skoro jestem już na manowcach
Chcę ponownie rozpaść się...
Na milion pierwszych słów
Na tysiąc gorzkich łez
By wiedzieć, że się, da
Bezdomnym być
Mając, ciepły dom
Kochać i gardzić
Sercem co
Układa mnie z tych części pierwszych
Co skłania mnie
Do pisania wierszy.
Może nie ma tu
Nic specjalnego
A blask i mrok
Grają ze sobą w chowanego,
Ale pomimo tego
Ja jedno wiem
Chcę żyć w tym poplątanym świecie,
Bo tu ty i ja
Dopełniamy się
Jak zima i jesień
I skoro już jestem na manowcach
Chcę ponownie rozpaść się...
Na milion pierwszych słów
Na tysiąc gorzkich łez
By wiedzieć, że się, da
Bezdomnym być
Mając, ciepły dom
Kochać i gardzić
Sercem co
Układa mnie z tych części pierwszych
Co skłania mnie
Do pisania wierszy.
Może nie ma, tu
Poza tobą nic specjalnego
Może nie ma, tu
Poza tobą sensu życia
Więc na twoich oczach
Rozpadnę się jeszcze raz...
Na milion pierwszych słów
Na tysiąc gorzkich łez,
By wiedzieć, że się, da
Bezdomnym być
Mając, ciepły dom
Kochać i gardzić
Sercem co
Układa mnie z tych części pierwszych
Co skłania mnie
Do pisania wierszy.
Komentarze (3)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania