Nie ma tu nic specjalnego.

Może nie ma tu

Nic specjalnego

A dzień i noc

Schodzą i rozchodzą się,

Ale ja jedno wiem,

Ja chce żyć w tym dziwnym śnie

Bo tu ja i ty

Dopełniamy się

Może tu nie ma wielkich ludzi

A wilk i owca

Nawzajem siebie boją się,

Lecz skoro jestem już na manowcach

Chcę ponownie rozpaść się...

 

Na milion pierwszych słów

Na tysiąc gorzkich łez

By wiedzieć, że się, da

Bezdomnym być

Mając, ciepły dom

Kochać i gardzić

Sercem co

Układa mnie z tych części pierwszych

Co skłania mnie

Do pisania wierszy.

 

Może nie ma tu

Nic specjalnego

A blask i mrok

Grają ze sobą w chowanego,

Ale pomimo tego

Ja jedno wiem

Chcę żyć w tym poplątanym świecie,

Bo tu ty i ja

Dopełniamy się

Jak zima i jesień

I skoro już jestem na manowcach

Chcę ponownie rozpaść się...

 

Na milion pierwszych słów

Na tysiąc gorzkich łez

By wiedzieć, że się, da

Bezdomnym być

Mając, ciepły dom

Kochać i gardzić

Sercem co

Układa mnie z tych części pierwszych

Co skłania mnie

Do pisania wierszy.

 

Może nie ma, tu

Poza tobą nic specjalnego

Może nie ma, tu

Poza tobą sensu życia

Więc na twoich oczach

Rozpadnę się jeszcze raz...

 

Na milion pierwszych słów

Na tysiąc gorzkich łez,

By wiedzieć, że się, da

Bezdomnym być

Mając, ciepły dom

Kochać i gardzić

Sercem co

Układa mnie z tych części pierwszych

Co skłania mnie

Do pisania wierszy.

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • riggs 10.06.2017
    Tekst ciekawy, tylko znowu kłują mnie te końcówki wersów "się". Troszkę do pójście na łatwiznę. 4
  • Tina12 10.06.2017
    Czasem ciężko mi pozbyć się tego " się"
  • Tina12 10.06.2017
    Trochę już sławetne się pozmieniałam.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania