Ach ta melancholijna lekkość, wspomnienie i dawne czasy :-) Tak bym to ujął po przeczytaniu Twojego tekstu. Pierwsze wrażenie i odczucie. Nawet jeśli bym się pomylił (tak się zdarza i może się zdarzyć), to przyjemne uczucie interpretacji pozostanie i chyba o to chodzi ;-) Poza przesłaniem, nie ukrywam, że doceniam formę. Nie skomplikowana, prosta i w punkt. Pierwsza zwrotka mnie ujęła w szczególności ;-) Pozdrawiam, piąteczka :-)
Przepraszam, że po nocach, mam trochę czasu stąd moje "buszowanie" po różnorakich tekstach, ale czy tytuł wspiera treść twojego wiersza? Pytam, bo mam wrażenie, że odstaje od treści...
Znaczy, chodzi mi o cóś bardziej nowatorskiego, oryginalnego, czy jakoś tak ;-) Nie zachęcam do radykalnych kroków, tylko tak pomyślało mi się...
Końcówka świetna.
Mam pytanie. Mnie to zupełnie nie przeszkadza, ale Ty, będąc osobą, którą patrzą wyświechtane środki przekazu/zapisu, nie powinnaś przeanalizować alternatywy dla...
"tańczyły w rytm
naszych oddechów" - wydaje mi się, że przynajmniej drugi wers jest już dość powszechny i jego kondycja estetyczna trąci już przysłowiową "myszką".
Akurat ja niepoczytuję tego za wyłom w skale piękna, ale ja nie jestem tak skoncentrowany na niepowtarzalność w zapisie.
Ot tak, pod rozwagę daję.
Jeszcze jak można, to tutaj:
"później zbieraliśmy słowa
ktoś z nich ułożył
memento mori".
Być może kolejny już raz nie umiem obcować z metaforą, ale się zastanawiam czy, jeśli "zbieraliśmy", to nie powinno w odpowiedzi być "ktoś układał"
Z drugiej strony, jeśli zależy na zapisie "ktoś ułożył", to może "zebraliśmy". Osobiście osadziłbym to w jednym punkcie, ponieważ na początku jest "biegłam" nie "biegałem".
Oczywiście to tylko takie tam moje nocne przemyślenia. Zimno, ciemno i pada, więc zajmuję czymś głowę.
Pozdroxix
Can jakby Ci to najprościej wytłumaczyć... my zbieraliśmy kwiaty, a ktoś z nich ułożył bukiet choć jak dużo nazbieralibyśmy tych kwiatów, to mógłby ktoś je układać i układać... czaisz?
W sytuacji gdy wymagasz od innych, materialnych, rzeczowych i uzasadniających "dyfrakcji" w posiadłości metaforyki tekstu; aż wali mnie taka prostota: nie jestem za pospolitością (też nie jesteś) a tym właśnie jest ten tekst, wiesz dobrze o co biega :)
Poleciałaś kwiatem - jebanym stygmatem umieralności, bo w/g ciebie jesteście na równi? To ułomek pojęć? Jeśli ułomność perlokutora jest zasadna
Hej Betti powiem, że moim zdaniem :) jest to całkiem spoko wiersz, ale szału nie ma, zwłaszcza jeśli biorąc pod uwagę to co zdarzało mi się u Ciebie świetnego już nie raz na opowi czytać.
Ten jest ok.
Pozdrawiam
Nooo, szkoda, że tak jest, ale się zgadzam z Emi.
Żart rozłożony w czasie, to takie...
Żart, złośliwość, przewrotność - to wszystko musi bazować na uderzeniu. Na natychmiastowej reakcji.
Taka rozwlekłość kojarzy mi się z jojczeniem.
Pisałaś swoje - można się było nie zgadzać z poglądami, ale teksty uderzały mocniej. Była w Twej lwiej (nawet, jeśli było to również okraszone donkiszoterią) postawie coś ciekawego. Upór, nawet jeśli niekiedy bezsensowny, był w promilowym zakresie godzien szacunku.
Nie wiem. Głośno myślę.
Ale tak po mojemu, to nie nosi się stówy do kiosku.
(w sensie, szkoda się rozdrabniać, a jeśli już czegoś próbować, to należy zakładać margines elastyczności).
Twój żart, złośliwość cokolwiek, przeszło echem i chyba lepiej wrócić i robić swoje.
Pisać jak pisałaś.
Komentować... Cóż.
Ludzie i tak nie zapamiętają Twoich słów. Zapamiętają to, jak się dzięki nim czuli.
Pozdrowienia, betti.
I absolutnie bez urazy ;)
Nuncjusz to ja mu wyślę wszystkie twoje komentarze z wulgaryzmami adresowane do mnie... co za hipokryta. Pożalił się za jedno słowo, gdy sam tyle ich pisał. Dno!
betti sama jesteś dnem.
Wyślij, nie płacz
Wysłałem dlatego, że twój atak na mnie był bez powodu, nawet do ciebie się nie odezwałem tylko do Neurotyka
Odezwałem się do ciebie dopiero wtedy, jak użyłaś mojego nicku
Ty tez mozesz jakim chcesz, udowadniajac dzien w dzien kompletna niezdolnosc zrozumienia wypowiedzi innych, na ktorej opierasz te zjadliwosci...
Do ktorych nawet nie potrafisz sie pozniej przyznac ;).
Cóż, chyba powinienem wycapslokować to: absolutnie bez urazy ;)
Betti, to Twoje fikcyjnie postrzegane osaczenie. Nie atakuję Cię. Nie jestem w tajnej, mającej za cel szkalowanie Cię, grupie.
Pewnie, że możesz.
Nie mam monopolu na prawdę.
Podałem swoje spostrzeżenia z poszanowaniem. Nie trzeba się z nimi zgadzać. Co więcej, można i nawet należy, się kłócić ;)
e make i ka pololi nie pomyślałaś, że mogło mi się spodobać mieszanie, że może więcej można wyrazić... nawet pod uwagę tego nie wzięłaś, choć wystarczyło jedynie zapytać. Nie spodziewałam się tego po Tobie...
betti Postanowiłem zrobić coś co jest być może głupie, ale choć nie znam sie na poezji postanowiłem napisać jak to czuje.
Pierwsza zwrotka + druga to opis szczęścia (tak ogólnie), druga to? Zapowiedz śmierci, czy wróżba śmierci, czy może już sama śmierć (obstawiam to trzecie). Ostatnia to już tylko wspomnień czar.
Czy dobrze kumam. Aha dla widowni 3/4 już można się ze mnie śmiać.
Widzisz Ozar bardzo dobrze odczuwasz, bo chociaż prosty to wiersz, to jednak z metaforą. Kto chce, ten ją znajdzie zanim rzuci się na mnie... dziękuję.
Dzięki. Ja zawsze każdy tekst oceniam tak jak go czuje, nie zawsze dobrze, ale zawsze czekam na odczucia i zazwyczaj się na nich nie oszukam. A co do rzucania, to trzeba być w poezji asem, żeby się rzucać na kogoś innego. Ja nawet w historii nie czuje się takim, więc nie obrażam nikogo. Z drugiej strony to też kwestia kultury osobistej i ogłady, ale to już inna bajka.
Nigdy nie jestem podły i uczę tego szczególnie młodych ludzi. Nic, nawet geniusz nie daje nam podstaw do bycia podłym. Mało tego, geniusz który jest podły zabija swój geniusz.
Ritha, Ty mu powiesz. Ja nie umim.
Powiedz mu. Zasłużył niech wie.
I powiesz mu też o Piotrze i o Karawanie i Refluksie.
I o Kim też.
Powiedz mu. Jest tu długo. Zasłużył.
Powiedz Mu, Ritha. I o puszczyu i Nuncjuszu też.
Powiedz mu wszystko.
Ja ide spać
Za dużo tych komentarzy... Dopowiem tyle, a propos tego, co mi tam przebija, że - to, o co mi wtedy chodziło, a czego, przypuszczam, nie zrozumiałaś, to, że fundamentem jest, by nie iść za jakimkolwiek nurtem. By w ogóle nie pisać "w nurcie" jakkolwiek kiedykolwiek obowiązującym, nie pisać z założenia, systemowo, a jedynie przypadkowo, jako nieplanowany wyrzut czegoś, co miało wpływ.
Było kiedyś coś takiego, jak 'przybyszewczyzna", ja na całą tę dzisiejszą poezję tak patrzę, ktoś zaczął pisać minimalistycznie, np. - i od razu za tym lecieć, jak muchy do gówna imitatorzy. Można pisać minimalistycznie, można jakkolwiek, byle nie dlatego, że 'ktoś tak pisał, ktoś tak pisze, tak się pisze, się pisało'.
...
i po co ja się produkuję, w sumie. ;)
pozdrawiam Cię, bądź szczęśliwa. :)
Rubio ja lubię eksperymentować. Nie chcę poznać jednego nurtu lecz wszystkie, rozumiesz. Na początku może i ze złośliwości mieszałam, ale teraz się bawię w sensie, że słowem. Przeżyć życie i wszystkiego nie spróbować byłoby głupio. Takie jest moje zdanie.
betti ech... Dobrze, że jesteś - tak powiem ;D
" Przeżyć życie i wszystkiego nie spróbować byłoby głupio. Takie jest moje zdanie. " - ok, ale dochodząc do etapu wstrzykiwania se heroiny z benzyną i uprawiania seksu co noc z innym hiv-owcem, najpierw przemyśl to zdanie jeszcze raz, proszę. ;)
Komentarze (149)
Pozdrawiam.
Znaczy, chodzi mi o cóś bardziej nowatorskiego, oryginalnego, czy jakoś tak ;-) Nie zachęcam do radykalnych kroków, tylko tak pomyślało mi się...
Mam pytanie. Mnie to zupełnie nie przeszkadza, ale Ty, będąc osobą, którą patrzą wyświechtane środki przekazu/zapisu, nie powinnaś przeanalizować alternatywy dla...
"tańczyły w rytm
naszych oddechów" - wydaje mi się, że przynajmniej drugi wers jest już dość powszechny i jego kondycja estetyczna trąci już przysłowiową "myszką".
Akurat ja niepoczytuję tego za wyłom w skale piękna, ale ja nie jestem tak skoncentrowany na niepowtarzalność w zapisie.
Ot tak, pod rozwagę daję.
Jeszcze jak można, to tutaj:
"później zbieraliśmy słowa
ktoś z nich ułożył
memento mori".
Być może kolejny już raz nie umiem obcować z metaforą, ale się zastanawiam czy, jeśli "zbieraliśmy", to nie powinno w odpowiedzi być "ktoś układał"
Z drugiej strony, jeśli zależy na zapisie "ktoś ułożył", to może "zebraliśmy". Osobiście osadziłbym to w jednym punkcie, ponieważ na początku jest "biegłam" nie "biegałem".
Oczywiście to tylko takie tam moje nocne przemyślenia. Zimno, ciemno i pada, więc zajmuję czymś głowę.
Pozdroxix
Poleciałaś kwiatem - jebanym stygmatem umieralności, bo w/g ciebie jesteście na równi? To ułomek pojęć? Jeśli ułomność perlokutora jest zasadna
Ten jest ok.
Pozdrawiam
Pozdrawiam.
Piateczka leci
Buzi
Na trzy z plusem.
Neurotyk to wszystko przez to, że nowym nurtem mogą pisać tylko wybrani... nie jestem wybrańcem jak widać.
To ja jestem zgodny ze zdaniem Aisak
Żart rozłożony w czasie, to takie...
Żart, złośliwość, przewrotność - to wszystko musi bazować na uderzeniu. Na natychmiastowej reakcji.
Taka rozwlekłość kojarzy mi się z jojczeniem.
Pisałaś swoje - można się było nie zgadzać z poglądami, ale teksty uderzały mocniej. Była w Twej lwiej (nawet, jeśli było to również okraszone donkiszoterią) postawie coś ciekawego. Upór, nawet jeśli niekiedy bezsensowny, był w promilowym zakresie godzien szacunku.
Nie wiem. Głośno myślę.
Ale tak po mojemu, to nie nosi się stówy do kiosku.
(w sensie, szkoda się rozdrabniać, a jeśli już czegoś próbować, to należy zakładać margines elastyczności).
Twój żart, złośliwość cokolwiek, przeszło echem i chyba lepiej wrócić i robić swoje.
Pisać jak pisałaś.
Komentować... Cóż.
Ludzie i tak nie zapamiętają Twoich słów. Zapamiętają to, jak się dzięki nim czuli.
Pozdrowienia, betti.
I absolutnie bez urazy ;)
Więc nie pisz głupot!
Naucz się pisać wiersze!
Bo za dużo ględzisz!
A pisać wierszy, i tak nie potrafisz!
I tyle w tej sprawie.
Wyślij, nie płacz
Wysłałem dlatego, że twój atak na mnie był bez powodu, nawet do ciebie się nie odezwałem tylko do Neurotyka
Odezwałem się do ciebie dopiero wtedy, jak użyłaś mojego nicku
Czyli każdy może pisać jak chce, jakim chce nurtem, tylko ja nie, bo jeżeli będę, to jest to złośliwość z mojej strony?
Do ktorych nawet nie potrafisz sie pozniej przyznac ;).
Betti, to Twoje fikcyjnie postrzegane osaczenie. Nie atakuję Cię. Nie jestem w tajnej, mającej za cel szkalowanie Cię, grupie.
Pewnie, że możesz.
Nie mam monopolu na prawdę.
Podałem swoje spostrzeżenia z poszanowaniem. Nie trzeba się z nimi zgadzać. Co więcej, można i nawet należy, się kłócić ;)
Szukasz nowego nurtu... no ok. Czemu by nie?
Ale ja wiem i Ty też wiesz, nie? ;)
Ha!
Ale no... Spox. Niechaj będzie jak jest.
Miłej (ciepłej i pod dachem) nocy ;)
Baw się dobrze!
Ciaoo
Pierwsza zwrotka + druga to opis szczęścia (tak ogólnie), druga to? Zapowiedz śmierci, czy wróżba śmierci, czy może już sama śmierć (obstawiam to trzecie). Ostatnia to już tylko wspomnień czar.
Czy dobrze kumam. Aha dla widowni 3/4 już można się ze mnie śmiać.
I chyba nie znam.
I nie chce znać.
Bo ludzie to szuje.
Kapitan słowotok, taki
Trzeba żyć dalej.
Werter za osiem trzydzieści
Coś mi zapachniało Cierpieniem młodego Wertera Goethego... Ale co ma to do ...
Aż miło.
Sprawia mi to przyjemność :)
Idę spać
Na opowi mam tylko Aisak kiedyś miałam śliczny nick chrum :(
Na innych portalach też mam po jednym nicku.
Jestem nudna :((((
Ja chcę mój nick!!!!!!!!!!!!!!!!!
chrum!
Po co miałabym zmieniać Nicki, jeśli z jednego mogę ci powiedzieć prosto w ekran:
ZRÓB SOBIE BARANKA, MOŻE CIĘ OŚWIECI,
ALBO
ZACZNIESZ PISAĆ LEPSZE WIERSZE.
idź śladem swojego pupilka.
Warto :]
A co.
Jesteś gotowy na Matrix?
A tak serio. Samo to, że dopytuje to...
Ozarku. Pomysł naprawde. Czy ja mogę mieć rację?
Aj dont finksoł
Ciao
Powiedz mu. Zasłużył niech wie.
I powiesz mu też o Piotrze i o Karawanie i Refluksie.
I o Kim też.
Powiedz mu. Jest tu długo. Zasłużył.
Powiedz Mu, Ritha. I o puszczyu i Nuncjuszu też.
Powiedz mu wszystko.
Ja ide spać
Muszą
Być
Trup!
Baj!
A ja to Ritha przez h.
Był taki film. "Noc Oczyszczania", to my zrobimy: "Noc Roztłumaczenia"
Podążaj spać, sajonara
Dobrej nocy
Było kiedyś coś takiego, jak 'przybyszewczyzna", ja na całą tę dzisiejszą poezję tak patrzę, ktoś zaczął pisać minimalistycznie, np. - i od razu za tym lecieć, jak muchy do gówna imitatorzy. Można pisać minimalistycznie, można jakkolwiek, byle nie dlatego, że 'ktoś tak pisał, ktoś tak pisze, tak się pisze, się pisało'.
...
i po co ja się produkuję, w sumie. ;)
pozdrawiam Cię, bądź szczęśliwa. :)
" Przeżyć życie i wszystkiego nie spróbować byłoby głupio. Takie jest moje zdanie. " - ok, ale dochodząc do etapu wstrzykiwania se heroiny z benzyną i uprawiania seksu co noc z innym hiv-owcem, najpierw przemyśl to zdanie jeszcze raz, proszę. ;)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania