Nie patrz dziś.

Nie patrz mi dziś w oczy.

Bo w nich już życia nie ma.

Nie patrz dziś na me usta.

Bo one pamiętają te ulotne wspomnienia.

Nie patrz dziś na me policzki.

Bo po nich wodospady łez płyną.

Nie patrz dziś w me serce.

Bo ono jest jedną wielką ruiną.

Nie patrz też w moją duszę.

Bo ją dawno diabłu oddałam.

Nie patrz również na me dłonie.

Bo one kajdanami nadziei są skute.

Kochany czemu ty mnie nie słuchasz?!

Kochany dobrze wiesz, że odejść dziś muszę!

Tam, gdzie niebo jest przejrzyste.

Tam, gdzie woda z krwią się miesza.

Tam, gdzie już nigdy, nikt mnie nie zrani.

Tam właśnie udają się nieszczęśliwie zakochani.

Więc proszę, nie utrudniaj mi tego!

Więc proszę, puść mnie!

Bo już czeka na mnie niebo.

Bo tam już anioł dom dla mnie szykuje.

Choć wie, że ja ciągle coś do ciebie czuję.

Choć wie, że nigdy razem nie będziemy.

Doprowadził do tego, że dziś miłość mi wyznajesz.

Lecz wie, że ty nie docenisz tego, co me serce ci dać chciało.

Bo twoje, oddać tego nigdy by nie umiało.

Więc zabiera mnie dziś tam, do tronu Boga.

Bym mogła, patrzeć jak niknie we mgle.

Twoja be zemnie chata uboga.

Następne częściNie patrz mi dziś w oczy.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania