Nie spełnionych marzeń.
Nie spełnionych marzeń sto.
Jak liście na wietrze.
Łopoczą, lecąc w świat.
Krzycząc, wrócimy tu jeszcze!
Ale jaką pewność mam, że ktoś ich nie ukradnie?
I z kąt mam wiedzieć, czy nie zabłądzą pośród świateł wielkich miast?
Ach czemu jesień musi co roku, odciskać na duszy bolesny ślad?
I pośród kolorów stu kryje wielki żal.
Bo my nie kochamy jesieni.
Traktujemy ją jak coś, co musi być.
A ona w zamian kradnie nam.
Wczorajszej letniej nocy czar.
Byś my poczuli.
To, co jej w duszy gra.
Komentarze (6)
Aha no i troche tez ortografia wisi ,,z kat?"
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania