*** (nie trzeba parafiny)
nie trzeba parafiny
skoro sprzedałeś moje książki
do antykwariatu
po co świeczki
jeśli wyrzuciłeś spodnie
z łatą na kolanie
daruj sobie kwiaty
Grzesio wspina się na drzewo
nie wiedząc kto je zasadził
nadal przychodzą rachunki
za prąd i gaz
ale adresat zmieniony
zrób coś dla mnie
nie rozbij kubka z moim imieniem
i zamiast odmawiać różaniec
odmów sobie wódki
wiem - niepotrzebne żale
taka kolej rzeczy
może czas uleczy rany
po obu stronach
Komentarze (9)
Ładne.
Masz taki zwięzły, konkretny i jednocześnie obrazowy styl.
Tworzysz niezłe i wysmakowane klimaty swoimi tekstami.
Pozdrawiam
nie rozbij kubka z moim imieniem
i zamiast odmawiać różaniec
odmów sobie wódki''
Ten fragment przyziemny, za dosłowny, reszta ze smakiem, najbardziej ostatnia, jednak ''żale'' mi nie leżą, może jakiś synonim?
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania