Nie wybaczam

Tak bardzo cię kochałam

Tak bardzo się starałam,

By ta miłość przetrwała

Jednak ja ją przerwałam

Bo nie mogłam znieść tego,

Że niszczę twoje ego.

Dziewczyny obok ciebie chodziły,

Ty mówiłeś "jesteśmy tylko my".

To kłamstwem było.

Szlajałeś się z kim padło.

Nie umiałam ci wybaczyć

Choć nie chciałam Ciebie stracić.

Nie mogłam już wytrzymać,

A to tylko twoja wina!

Widziałeś jak kochałam!

Widziałeś jak płakałam!

A Ty nic nie zrobiłeś,

Pieprzyłeś się po mieście.

Teraz jestem w niebie

I patrzę jak beze mnie

Spadasz na samo dno.

Nie możesz już wytrzymać.

Twoja psycha się skończyła,

Uświadamia Ci się wina!

Teraz patrzę jak się wspinasz

I z dziesiątego piętra spadasz

Krzycząc "Przepraszam!"

Lecz ja nigdy nie wybaczam...!

Średnia ocena: 4.9  Głosów: 9

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (21)

  • Zozole 30.09.2016
    Szalokapel specjalnie dla Ciebie wiersz ^^ Napisałam tak jak powiedziałaś ostatnio ''Pisz więcej wierszy'' ;**
    Przepraszam, że znów wiersz o miłości - Ale ode mnie tylko takich (zazwyczaj). I że znów ktos popełnia samobójstwo. Ale lubię pisać o śmierci więc... takie są ^^
    Serdecznie pozdrawiam, a dla tych co czekają na (Nie) samotną informuję że pojawi się w (prawdopodobnie) poniedziałek ! ;*
  • Tina12 30.09.2016
    Nie ma to jak fajny wiersz na koniec tygodnia.
    5
  • Zozole 30.09.2016
    Dziękuję ;*
  • Szalokapel 30.09.2016
    Ooo, jeszcze nikt nie zadedykował mi wiersza. Dziękuję slicznie. Wiersz jest bardzo ciekawy. Jak mówiłam miłość to nie moje klimaty, ale ważne bys pisała to, w czym się odnajdujesz i co sprawia Ci przyjemność, także tu sie czepiać nie mogę. Po pierwszych czterech linijkach myślałam, że to zwykły "tandetny" wierszyk, o nieudanej miłości, jednak zaskoczyłas mnie tą śmiercią. Fragment z nią jest udany. Ogólnie to co napisałas jest proste, ale ma sens, tak trzymaj. Rymy nieraz średnio pasują, ale widać, że się starałas. W dwóch ostatnich wersach coś mi nie pasuje stylistycznie. Nie mniej jednak jest świetnie. Miłość z dramatycznym zakończeniem do mnie przemawia. Jeszcze raz dziękuję za dedyk, miła niespodzianka pod koniec dnia. Pozdrawiam i łap piątkę.
  • Zozole 01.10.2016
    Dzięki ;*
  • Upadły(D.F) 30.09.2016
    Hm powiem ci wiersz do mnie nie przemawia (do innych zakochanych może tak ) mimo to uważam że ma dobre rymy i porównania. no cóż Zozi wybacz że nie uraczę cię dziś dłuższym komentarzem ale stoję przed ołtarzem (nie ja ale kto inny, ktoś miłości czegoś winny ) :) Daje ci pięć i zwiększam do pisania chęć :)
  • Zozole 01.10.2016
    Dziękuję ^^
  • bella1216 01.10.2016
    Daję 5. Zdecydowanie!!!
  • Zozole 01.10.2016
    ^^ ;*
  • Zozole 01.10.2016
    Dziękuję, że wpadłaś
  • Niemampojecia96 01.10.2016
    A to tylko twoja wina!
    Widziałeś jak kochałam!
    Widziałeś jak płakałam!
    A Ty nic nie zrobiłeś,
    Pieprzyłeś się po mieście. - podmiot liryczny jest uroczo nieświadomy, sądząc że cokolwiek gdziekolwiek jest czyjąś winą jednostronną. że ludzie coś robią, albo nic nie robią - to wynika z pewnych czynników, warunków, ich stanu psychicznego, do którego czasami nie doprowadzają się sami, no sami w pewne miejsca po prostu nie mogliby się zaprowadzić.

    Mnie się wydaje, że gdzie są dwie osoby tam nie ma jednej winy. Zawsze mnie zachwyca i zniewala, smuci i budzi me niedowierzanie: jak różne są zapatrywania na teoretycznie jedną i tę samą sprawę. Zdumiewająco różne.

    Mam nadzieję, że podmiot liryczny zrobił w chuj dużo oprócz pieprzenia się po mieście ; ).

    Strasznie pogmatwane i z czymś mi się kojarzy, także nie oceniam, bo nie mam w sobie za grosz obiektywizmu no i jest 6 rano xD.
  • Zozole 01.10.2016
    Hihi, dziękuję za dlugi w komentarz. Ja musiałam się wcześnie położyć bo od 10.15 mam w huj do zrobienia XD Cały week bez odpoczynku ; (
  • Niemampojecia96 02.10.2016
    Zozole, toż obiecałam, że wbiję i się powypowiadam kiedyś XD
  • lea07 01.10.2016
    Wspaniały wiersz <333. Naprawdę jest rewelacyjny. Niestety zostawiam tylko 5 :(
  • Zozole 01.10.2016
    Dzięki ;*
  • Zagubiona 01.10.2016
    Wooow, końcówka świetna. Choć trochę mi nie pasowało, że raz były rymy, a raz nie. Treść prawdziwa, często tak jest, że doceniamy kogoś dopiero jak odejdzie. Smutne, ale rzeczywiste. Wiersz mi się strasznie podobał, aż nie wiem co napisać. Cudowny. Trafił w moje serduszko. Leci piąteczka :*
  • Zozole 02.10.2016
    Dzięki ^^
  • Alicja 01.10.2016
    Smutny wiersz. Historia bardzo realna. Skupiłam się na słowach i teraz nie wiem, co jeszcze napisać. Tylko 5.
  • Zozole 02.10.2016
    Dziękuję ;*
  • Kobra 02.10.2016
    Woow, jest... woow. Smutny ale śliczny. Przepraszam ale tylko 5 :-(.
  • Zozole 02.10.2016
    Dzięki ^^

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania