Niebiański dotyk ciąg dalszy
Weronika jak co tydzień, we czwartki odbywała praktyki studenckie w przychodni numer 4.
Ubrana w biały fartuszek, i białą spódnicę wyglądała nieco poważniej. Swoje długie falowane, kasztanowe włosy wiązała w ciasny koczek na środku głowy.
-Pani Weroniko trzeba poprosić pacjentkę Jadwigę Kuśmierz do gabinetu.
-Oczywiście pani doktor.
Przełożona praktyk, starsza tęga kobieta, wydawała Weronice stanowcze polecenia. Weronika nigdy nie miała odwagi rozmawiać z nią na tematy o pogodzie czy o jakiś innych sprawach nie związanych stricte z medycyną. Niepewnym ruchem Weronika skierowała się w stronę drzwi. Powoli je otwierała mając nadzieję, że ludzie oszczędzą sobie przykrych komentarzy.
-Pani Jadwiga Ostrowska, proszona do gabinetu
- A czy pani jest upoważniona do wydawania takich pytań? Nigdy pani tu nie widziałam a chodzę tu regularnie od 10 lat
ponad
Weronika wziela głębszy oddech i przypomniała sobie słowa Pawła
,, DYSTANS, PEWNOŚĆ SIEBIE I DO PRZODU ''
-Jestem studentką medycyny i praktykantka i takie mam obowiązki. Proszę, zapraszam pani doktor czeka.
Mała, chuda kobieta poczerwieniała ze złości jak burak i w pośpiechu poszła do gabinetu. Młoda studentka medycyny stała z kamienna twarzą, udając obojętną. Jednak w głębi duszy było jej bardzo przykro.
Cztery godziny później…
-Pani doktor to już wszyscy pacjenci, czy mogę już iść?
- Tak widzimy się za tydzień
Weronika pospiesznym ruchem wyjeła z szafki swój czerwony wiosenny płaszcz i rozpuściła włosy. Wyszła z przychodni, nawet nie zerkając na telefon. Nagle jej oczy zablyszczały że zdziwienia. Na ławce pod przychodnia siedział Paweł zanurzony w swoim najnowszym smartfonie.
P… Paweł co ty tu robisz?
Komentarze (2)
Do tego dochodzą drobne błędy, na przykład nazwisko pani Jadwigi najpierw Kuśmierz, potem Ostrowska. No i nie ,,we czwartek", tylko ,,w czwartek". Ale to tak na marginesie.
Poza tym jest całkiem nieźle, choć za krótko :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania