Niebo

Niebo. Raj dla tych, którzy przestrzegali przykazań Boga.

Ale jak on wygląda?

Zawsze sobie wyobrażałem niebo jako piękną łąkę, że strumykiem i dookoła zwierzęta.

Ale co z tymi, którzy wolą mieszkać w miastach?

Albo z tymi, którzy wolą mieszkać w górach? Jakby niebo było w górach, to bym wolał piekło.

Więc jak by ono wyglądało?

A jak wyglądałoby życie w nim.

Co byśmy robili przez resztę świata? Siedzieli na dupie i czekali na koniec?

Więc co byśmy robili w niebie razem z miliardami innych osób?

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (9)

  • Aisak 14.06.2018
    W raju nie ma końca.
    Jest nieskończoność.

    Wyobrażam sobie raj inaczej.

    Raj wg mężczyzn

    Budzisz się rano. Dziewiąta trzydzieści. Wyspany, wypoczęty. Otwierasz oczy. Obok ciebie śpi dwudziestopięciolatka. Ideał kobiecości. Waga pięćdziesiąt siedem kilo. Budzi się z uśmiechem na twarzy. Wita się z tobą, całuje. Okazuje się, że jesteście małżeństwem dwadzieścia tezy lata.
    Wasze dzieci są prawie dorosłe. Studiują na najlepszych uczelniach. Państwowych, bo za wyniki dostali stypendium. Idziesz do łazienki. Patrzysz w lustrzane odbicie na twarz trzydziestolatka. Nie jesteś już łysy, nie masz spasionego od piwa brzuszyska. Wyglądasz, jak BÓG. Nie musisz się, bo wstajesz ogolony, pachnący. Robisz siusiu. Patrzysz w dół. I widzisz.  Elo moto. Jesz śniadanie, wsiadasz do samochodu. Korek. Trochę mina ci zrzedła, gdy nagle wszystkie samochody rozstępują się na bok, byś spokojnie mogł dojechać do pracusi. A tam szef wita cię uściskiem dłoni, sekretarka puszcza oczko, koledzy biją brawo - znowu zostałeś pracownikiem miesiąca. Idziesz do biurka, na którym stoi ciepła kawa. Odprężony po dwóch godzinach wychodzisz. Sprawdzasz po drodze stan konta. Znowu wygrałeś w totka. Jedziesz do domu.
    Czeka na żona i dzieci, akurat masz urodziny, więc dostajesz dożywotni bilet wstępu do klubu GoGo.
    Myjesz żeby, których nie trzeba wyjmować. Robisz siusiu. Bo możesz. W sypialni czeka na ciebie żona. Nie twoja. Po trzech godzinach włączasz telewizor, i słyszysz Gooool biało czerwoni. Po raz kolejny drużyna Polska wygrała mistrzostwa świata w piłce nożnej.

    :)
  • Aisak 14.06.2018
    I tak codziennie. W nieskończoność, bo niczego nie pamiętasz.
    Dzień świstaka.
    Pętla.
    Szczęście.
  • Adam T 15.06.2018
    A tak w ogóle, co to jest? Naiwniutki tekścik napisany na lekcji historii? Albo na wf, bo j3st zwolnienie?
    Czyjś dobry wiersz zjechał właśnie z głównej przez takie coś.
    Lipa.
  • Szasa 15.06.2018
    Są to przemyślenia. Nikt nie każe ci tego czytać. Jak wolisz czytać wiersze to czytaj wiersze
  • Canulas 15.06.2018
    Miliardy innych osób w niebie?
    Chyba nie.
    Bez szału
  • Szasa 15.06.2018
    Licząc ze Boga wyznajemy tylko od 1950 lat to i tak długo i myślę ze trochę ludzi w niebie może już być
  • Tjeri 15.06.2018
    Szasa a skądże takie wyliczenie - 1950?
  • Tjeri 15.06.2018
    To teraz o tekście. O treści przedpiścy już napisali - niestety jest naiwna i bardzo płaska. Ale niech będzie - w końcu, by dostać się do pestki, trzeba trochę miąższu przejeść. U Ciebie to wygląda na pierwszy kęs, więc pewnie trochę rozmyślań przed Tobą.
    Co do technicznej strony - ja rzadko kiedy wypisuję błędy, gdyż zwyczajnie ich nie dostrzegam. Niestety u Ciebie, w tak krótkim tekście rzucają się w oczy.
    "Niebo. Raj dla tych, którzy przestrzegali przykazań Boga.
    Ale jak on wygląda?"
    Chyba - "jak ono wygląda"? No chyba że zastanawiasz się jak wygląda Bóg? (rozumiem, że chodziło Ci o "raj", ale zaimek "on" odnosi się do ostatniego użytego rzeczownika rodzaju męskiego - czyli w tym przypadku "Boga").

    Zawsze sobie wyobrażałem niebo jako piękną łąkę, że strumykiem i dookoła zwierzęta. Literówka - "ze" a nie "że"

    "Albo z tymi, którzy wolą mieszkać w górach? Jakby niebo było w górach, to bym wolał piekło.
    Więc jak by ono wyglądało?" Sądząc po dalszym ciągu wypowiedzi wciąż zastanawiasz się nad niebem, tyle że zaimek "ono" sugeruje, że mówisz o piekle.

    "A jak wyglądałoby życie w nim." - zgubiłeś znak zapytania

    "Co byśmy robili przez resztę świata? " - reszta świata nie odnosi się do czasu tylko do przestrzeni, ludzi (np. mecz Polska kontra reszta świata). Poprawnie, choć drętwo byłoby - reszta trwania świata.
    "Siedzieli na dupie i czekali na koniec?" - skoro na początku tekstu odnosisz się do przykazań Boga (używając określenia zarezerwowanego dla religii chrześcijańskiej), musisz wiedzieć, że raj ma być na wieczność...

    Wychodzi na to, że nawet w tak krótkim i ogólnym tekście trzeba trzymać realia, gramatykę i logikę na wodzy.
    Pozdrawiam.
  • Szasa 17.06.2018
    dzięki za opinię i dzięki ze zwróciłeś uwagę na błędy

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania