Nierozstanka

przyznaję, była taka chwila

można by ją opisać dosadnie, porównać

do lalki Barbie bez oczu

i z odciętymi dłońmi

(dziewczynce nie spodobała się

brzydka zabawka)

albo popsutej karuzeli

która wiruje coraz szybciej

wyrzucając wrzeszczących pasażerów

(chłopiec bywa okrutny)

 

powspominajmy:

(włącz telewizor, już dziewiętnasta)

momecik jakby będący urywkiem

Misia Uszatka

(moje kwestie, rezolutno-durnym

tonem wygłasza Czechowicz)

cholernie lalkarski i przaśny

 

biorę udział, nawet za cenę godności

(no dobrze - jestem prowadzony

na niewidzialnych drucikach)

 

stoisz poza kadrem. pytam, starając się

nie kierować plastikowych oczek

prosto w kamerę:

czy da się wyciąć na na skórze haiku

tak, by po zagojeniu się ran

blizny układały się w list miłosny?

 

struktura porażki: sieć wzajemnie

opatających się pajęczyn

zaciśniętych gordyjsko węzłów

(postać z dobranocki

ma na szyi niezdejmowalny krawat)

 

wewnątrz nas - przepalone kadry

taśmy, z których nie uda się

oczytać nic poza cieniami

ledwie słyszalnym szeptem: wracaj

 

próby ucieczki z machiny (uważajcie - użyję

śmiesznego słowa) sponiewierawczej

(z publiki dobiega ciężka do

zniesienia cisza)

 

przeważnie kończą się tak samo:

nie ruszam się nawet na krok

siedzę na schodach. robi się ciemno

("pora na dobranoc, bo już księżyc świeci")

krzyczę: wracam

 

z całych sił staram się wierzyć

w istnienie morału

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (9)

  • JamCi 29.12.2019
    Smutne. Ale czasem dobrze siedzieć na schodach czekając mroku. Spokój. Cisza. Jeśli chaos, to w nas. Ale siedzenie na schodach gładzi chaos.
  • Florian Konrad 29.12.2019
    dzięki za koment. ale dla mnie to jest radosne właśnie...
  • JamCi 29.12.2019
    a to fajnie. o dla mnie też.
  • zingara 29.12.2019
    ,,
  • zingara 29.12.2019
    ,,czy da się wyciąć na na skórze haiku,, rewelacja dla mnie:) nie potrafilabym tak:)))) fajny wiersz, przedostatni mi się nie podobał przegadales trochę, inaczej:)))
  • Florian Konrad 29.12.2019
    dziękuję, Zingulko :)
  • Pan Buczybór 29.12.2019
    no, po prostu wow. Wiersz wbija w fotel, naprawdę wysoki poziom
  • betti 30.12.2019
    czy da się wyciąć na na skórze haiku

    tak, by po zagojeniu się ran - tu się zbyteczne, razi w każdym wersie

    blizny układały się w list miłosny?

    To jedynie dobre, reszta przegadana na maksa i spokojnie prozą można zapisać.
  • Florian Konrad 02.01.2020
    dziękuję za wpady i komenty.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania