Na początku było mi trochę szkoda Zygfryda, gdy okłamał króla. Miał wyrzuty sumienia, no a wiadomo, że prawda wyszłaby w końcu na jaw. Jednak poddani się stawili i wykonali zadanie, mimo wcześniejszych sprzeciwów. Za to chyba teraz król Wiktor nie będzie miał za łatwo, skoro trafiła mu się żona, która nie lubi niezorganizowanych królów. Już ją okłamał, a więc pewnie będzie chciał ukryć prawdę, a to będzie wymagało od niego więcej pracy. Może jednak istotnie przyniesie to korzyści dla królestwa... 5 :)
Komentarze (5)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania