Nieszczęśliwa wyprawa
Pajączek na swym grzbiecie
Kroplę rosy nosi.
-Zaniosę ja tę kroplę
Mej kochanej cioci.
Ciocia mieszka na drzewie
W cienkiej pajęczynie.
No niestety wspinaczka
już mnie nie ominie.
I targał mały pająk
Kropelkę na grzbiecie.
Czy to w srogiej zimie,
Czy upalnym lecie.
Gdy zaszedł już do cioci
Swym grzbietem poruszył.
Kropelka spadła na dół
I zniknęła w głuszy.
Komentarze (1)
Czytam kolejne Twoje baje, mając dalej "deja vu" a raczej przeczucie, jakbym kogoś znajomego czytała.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania